Aktualizacja: 13.02.2022 19:24 Publikacja: 13.02.2022 21:00
Piotrowi Michalskiemu do brązu zabrakło trzech setnych sekundy
Foto: PAP/EPA ROMAN PILIPEY
Wójcik była jedną z niewielu polskich nadziei na olimpijski medal. Leciała na igrzyska jako piąta zawodniczka Pucharu Świata i startowała w ostatniej parze z zewnętrznego toru – tego, który uwypukla jej największy atut, czyli atomowy start. Miała jednak dopiero dziesiąty czas otwarcia, a rywalizację zakończyła na jedenastym miejscu. Niższego tej zimy nie zajęła.
– Nie mogłam złapać rytmu na pierwszym łuku. Apetyt był większy – powiedziała po starcie przed kamerą Eurosportu i trudno się z nią nie zgodzic. Podkreślała też, że jest zadowolona z wyniku, mimo że przed igrzyskami marzyła o podium. Dziewiąty czas miała Ziomek, ale ona mówiła o niedosycie, choć to jak na razie najlepszy indywidualny występ polskiej łyżwiarki w Pekinie. Złoto zdobyła faworytka Erin Jackson, której w Pekinie mogło w ogóle nie być. Amerykanka podczas krajowych kwalifikacji upadła. Miejsce w olimpijskiej kadrze, niejako w uznaniu dla formy oraz klasy, oddała jej jednak Brittany Bowe. Ostatecznie wystartowały obie, bo Amerykanki dostały dodatkowe miejsce. Bowe była szesnasta, straciła do Jackson sekundę.
Z kilkunastoma dobrymi zawodnikami nie zbudujemy potęgi. Mamy braki w wyszkoleniu i w liczbie hokeistów - mówi „...
Reprezentacja Polski zaczyna walkę o powrót do hokejowej elity. Zadanie nie będzie łatwe, ale nikt w kadrze nie...
Natalia Sidorowicz rok przed igrzyskami przeżyła najlepszą zimę w sportowej karierze. - Pokazała, że może być...
Sześć medali przywieźli Polacy z łyżwiarskich mistrzostw świata na dystansach w Hamar oraz z rozgrywanych w Peki...
Na mistrzostwach świata w Hamar w łyżwiarstwie szybkim brązowy medal na dystansie 5000 m zdobył dla Polski pocho...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas