Reklama

Kamil Grosicki: Końcówka meczu z Japonią to był kabaret

- Końcowa faza spotkania była totalnym kabaretem, nie wiedziałem, o co tak właściwie chodzi. My chcieliśmy za wszelką cenę wygrać, Japończyków satysfakcjonowała nawet jednobramkowa porażka. Nie patrząc na nich, jestem zadowolony, że my swój cel osiągnęliśmy - mówił Kamil Grosicki po wygranej polskiej reprezentacji w ostatnim meczu na mundialu.

Aktualizacja: 28.06.2018 18:55 Publikacja: 28.06.2018 18:42

Kamil Grosicki: Końcówka meczu z Japonią to był kabaret

Foto: AFP

qm

- Nie tak miały wyglądać te mistrzostwa w naszym wykonaniu. Mieliśmy swoje marzenia, cele, których nie zrealizowaliśmy. Dziś chcieliśmy jak najlepiej się pożegnać i dać wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki, choć odrobinę radości - stwierdził Grosicki, komentując mecz z Japonią i całe, nieudane dla Polaków mistrzostwa.

- Kończy się dla nas pełen wspaniały czas. Teraz trzeba się otrząsnąć po tym niepowodzeniu. Wiadomo, że jesteśmy zawiedzeni, ale trzeba czekać, co przyniesie los i dalej walczyć o osiąganie kolejnych celów. Dziś najważniejsze było dla nas zwycięstwo i zaprezentowanie się z jak najlepszej strony - dodał polski skrzydłowy.

Przeczytaj też » Adam Nawałka: Nie czas i miejsce na rozmowy o przyszłości

Kamil Glik: Szczypta słodyczy dla kibiców

- Dzisiejszym zwycięstwem daliśmy naszym kibicom choć szczyptę słodyczy. Nie zamaże to jednak w całości wcześniejszego obrazu naszej gry, którą jesteśmy rozczarowani - ocenił z kolei Kamil Glik.

- Przed meczem powiedziałem w szatni, że chciałbym wreszcie zobaczyć drużynę, która się uśmiecha. Zależało mi na tym, żebyśmy nie wsiadali do samolotu po raz kolejny smutni, choć całościowo oczywiście jesteśmy rozgoryczeni - dodał reprezentacyjny obrońca.

Reklama
Reklama

Zapytany o stan swojego zdrowia, po niedawnej kontuzji barku, Glik powiedział, że uraz nie jest jeszcze idealnie wyleczony. - Pomimo tego, że ciężko pracowałem, to minęły trzy tygodnie z hakiem, a to jest to jednak kontuzja, którą leczy się około pięć-sześć tygodni. Myślę, że w stu procentach będę gotowy dopiero, jak się zacznie sezon ligowy - powiedział Polak z AS Monaco.

Jan Bednarek zapowiada » Wrócimy z podniesioną głową

Łukasz Fabiański: Jestem gotowy do kolejnych wyzwań

- Czuję się pewnie i myślę, że swoją postawą zarówno w klubie, jak i w kadrze udowadniam, że trzymam poziom i jestem gotowy do kolejnych wyzwań - zapowiedział Łukasz Fabiański, który był najstarszym zawodnikiem polskiej reprezentacji w meczu z Japonią (nie licząc wprowadzonego w końcówce Sławomira Peszki).

- Patrząc tylko przez pryzmat wyniku spotkania, możemy się trochę cieszyć. Ten mecz do pewnego momentu wyglądał bardzo fajnie, później zaistniała nieco dziwna sytuacja. Nas jednak cieszy zwycięstwo w ostatnim spotkaniu, mogliśmy dać kibicom trochę radości - dodał polski golkiper.

Fabiański zastrzegł, że mimo wygranej z Japonią on i jego koledzy z reprezentacji są bardzo rozczarowani występem na mundialu. - Wiadomo, że jako drużyna mieliśmy przed tym turniejem swoje oczekiwania. Naszym celem było przede wszystkim wyjście z grupy, ale niestety zawiedliśmy - ocenił.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama