Nie idźcie tą drogą

Tomasz Adamek staje przed wyborem: wielkie sportowe cele lub szybkie pieniądze, które może zarobić, walcząc z podstarzałymi legendami boksu

Publikacja: 14.01.2009 01:02

Adamek w walce z Cunninghamem

Adamek w walce z Cunninghamem

Foto: AFP

Odpoczynek po zwycięskiej walce z Amerykaninem Steve’em Cunninghamem miał być znacznie dłuższy. Tomasz Adamek, nowy mistrz świata organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej, zamierzał wrócić na ring dopiero 21 marca i w tej samej hali, Prudential Center w Newark, zmierzyć się z niepokonanym rodakiem Cunninghama, BJ Floresem. – Później rzucę wyzwanie mistrzom innych organizacji. Jestem w stanie wygrać z każdym – mówił Adamek.

Teraz już wiadomo, że zamiast walki z Floresem w marcu będzie pojedynek w lutym. Tylko miejsce (Newark) pozostaje to samo. Walkę z nieznanym jeszcze rywalem pokaże stacja ShowBox należąca do Showtime. Filadelfijska kablówka Versus, która pokazywała sukces Adamka w starciu z Cunninghamem, bierze teraz półroczny rozbrat z boksem.

Z innych planów polskiego mistrza świata wynika, że w połowie roku chciałby walczyć z kimś bardzo znanym na amerykańskim rynku. Padają nazwiska Roya Jonesa Juniora, Evandera Holyfielda i Andrzeja Gołoty. Wszystko wskazuje, że to pomysł Ziggiego Rozalskiego, doradcy i przyjaciela Adamka, który zwykł mawiać, że wyczuwa pieniądze na odległość, jak pies kiełbasę.

Rozalski mówi też, że na boksie się nie zna, ale wie, jak szybko zarobić kilka milionów dolarów. Wystarczy zobaczyć jego dom w New Jersey, by mu uwierzyć.

I to on teraz powtarza, że Adamkowi potrzebne są walki z takimi legendami jak Jones i Holyfield, bo tylko wtedy można dobrze zarobić.Być może z finansowego punktu widzenia ma rację, problem w tym, że najpierw ktoś za takie pojedynki musi chcieć zapłacić. Jones i Holyfield musieliby też wyrazić zainteresowanie taką konfrontacją, co wydaje się mało prawdopodobne. Ten pierwszy na pewno woli się bić z kimś takim jak Jermain Taylor (były mistrz wagi średniej, dziś superśrednia), niż ryzykować starcie z rywalem znacznie cięższym, szybkim i niebezpiecznym, a takim pięściarzem jest Adamek.

Holyfield wciąż wierzy, że po raz piąty zostanie mistrzem wagi ciężkiej, więc nie będzie się rozdrabniał i szukał walki z wciąż mało znanym Polakiem, nawet jeśli ten okazjonalnie zmieni kategorię.

Rozalski nie ukrywa, że chce poprowadzić Adamka drogą Gołoty, ale to nie jest możliwe. Nie ta waga, nie ta charyzma i nie te czasy. Historia Gołoty – pięściarza z dalekiej Polski, który w Ameryce zostaje milionerem, przegrywając swoje najważniejsze walki – jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna.

Adamek ma szansę pójść drogą sprawdzoną przez prawdziwych mistrzów. Nie musi więc unikać rewanżu z Cunninghamem, gdyż właśnie takie pojedynki tworzą legendy. Jake La Motta sześć razy walczył z Sugarem Robinsonem i choć pięć razy przegrał, to te walki przeszły do historii. Tak samo jak tryptyk Muhammmada Alego z Joe Frazierem, Evandera Holyfielda z Riddickiem Bowe czy pojedynki Arturo Gattiego z Mickym Wardem i wiele innych.

Adamek stoi przed szansą odniesienia znaczących sukcesów. Ma 32 lata, dwa tytuły mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych (półciężka WBC i junior ciężka IBF), 36 wygranych pojedynków i tylko jedną porażkę. Teraz może jeszcze zunifikować tytuły w kategorii junior ciężkiej, wygrywając w takim stylu, w jakim pokonał Jamajczyka O’Neil Bella w katowickim Spodku czy Cunninghama w Newark.

Dopiero później przyjdzie czas na odcinanie kuponów i walki z emerytami. Oczywiście tylko z tymi, których zna cały świat.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=j.pindera@rp.pl]j.pindera@rp.pl[/mail]

Odpoczynek po zwycięskiej walce z Amerykaninem Steve’em Cunninghamem miał być znacznie dłuższy. Tomasz Adamek, nowy mistrz świata organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej, zamierzał wrócić na ring dopiero 21 marca i w tej samej hali, Prudential Center w Newark, zmierzyć się z niepokonanym rodakiem Cunninghama, BJ Floresem. – Później rzucę wyzwanie mistrzom innych organizacji. Jestem w stanie wygrać z każdym – mówił Adamek.

Teraz już wiadomo, że zamiast walki z Floresem w marcu będzie pojedynek w lutym. Tylko miejsce (Newark) pozostaje to samo. Walkę z nieznanym jeszcze rywalem pokaże stacja ShowBox należąca do Showtime. Filadelfijska kablówka Versus, która pokazywała sukces Adamka w starciu z Cunninghamem, bierze teraz półroczny rozbrat z boksem.

SPORT I POLITYKA
Wybory w MKOl. Czy Rosjanie i Chińczycy wybiorą następcę Bacha?
Sport
Walka o władzę na olimpijskim szczycie. Kto wygra wybory w MKOl?
Sport
Koniec Thomasa Bacha. Zbudował korporację i ratował świat sportu przed rozłamem
Sport
Po igrzyskach w Paryżu czekają na azyl. Ilu sportowców zostało uchodźcami?
Sport
Wybiorą herosów po raz drugi!
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
SPORT I POLITYKA
Czy Rosjanie i Białorusini pojadą na igrzyska? Zyskali silnego sojusznika
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń