A stroje, które oglądaliśmy przez osiem dni w Rzymie, są bez porównania bardziej skuteczne. Kosztują po kilkaset euro i po kilku startach nadają się do wyrzucenia. Aby założyć zbudowany z poliuretanu (pochodna gumy) kostium firmy Jaked, trzeba prawie godziny. Najpierw gołe ciało naciera się talkiem, choć można też na nogi zakładać torebki foliowe, a później jakimś sposobem wcisnąć się w gumowy, najczęściej o numer za mały, strój. Podczas ostatnich mistrzostw Polski Mariusz Winogrodzki, korzystając z pomocy brata, nakładał taki uniform trzy i pół godziny. Brat ciągnął za jedną nogawkę, Mariusz za drugą. Niektórzy spóźniali się na start, nie mogąc sobie z tym poradzić.
[srodtytul]Fachowcy od naciągania[/srodtytul]
Bartosz Kizierowski, trener polskich sprinterów, opowiadał, że aby przy tej operacji nie pozrywać paznokci i nie poparzyć palców, trzeba jeszcze założyć chirurgiczne rękawiczki. Nic dziwnego, że w Rzymie w niektórych ekipach byli wynajęci fachowcy od takiego naciągania. Ale wyniki pokazały, że to się opłaca. Jaked 01 (cena – 372 euro) to plastikowy, nieprzepuszczający wody, ślizgacz, który ściąga ciało tak, by miało optymalne ułożenie. A materiał, z którego jest zrobiony, wydatnie zmniejsza tarcie.
Do tego dochodzi jeszcze jedna zaleta – kompresja. Mięśnie pływaka mocno ściśnięte gładką gumą nie drgają, nie ma więc oporów wirowych. Jaked zatrzymuje też powietrze, które, jeśli już dostanie się pod gumę, zostaje. To oczywiście zwiększa wyporność.
Najnowszy kostium Areny X-Glide zrobiony jest z neoprenu, pochodnej żywicy zawierającej zatopione w niej cząsteczki gazu. Stąd znakomita wyporność, która podwyższa pozycję pływaka w wodzie. Opina ciało równie dobrze jak Jaked i, co istotne, nie stwarza tak wielkich problemów przy zakładaniu. Konrad Czerniak, najlepszy dziś polski sprinter, twierdzi, że potrzebuje kwadransa, by się wbić w X-Glide’a. Paweł Korzeniowski robi to w podobnym czasie. Speedo skonstruowało swój strój z paneli: w normalną tkaninę tekstylną wtapiane są płytki poliuretanowe, czyli to, z czego Jaked zbudowany jest w całości.
Kontrowersyjne stroje sprawiły, że pływanie w Rzymie przypominało wyścigi F1. Równie ważny jak zawodnik był sprzęt. Nic dziwnego, że pojawiły się klasyfikacje, które to uwzględniają. Medalową wygrała Arena przed Jakedem. Trzecie było Speedo, za nim Adidas ze swoim najnowszym medalem Hydrofoil i Descente z Aquaforce.