Bracia Kliczko. Nie ma mocnych na braci Kliczko

Od czasów Lennoksa Lewisa, który w 1999 roku pokonał Evandera Holyfielda, nikt nie miał tylu pasów w kategorii ciężkiej co Władymir Kliczko.

Aktualizacja: 04.07.2011 21:51 Publikacja: 04.07.2011 21:48

Młodszemu z ukraińskich braci brakuje tylko tytułu organizacji WBC, ale ten należy do starszego o pięć lat Witalija, który 10 września walczyć będzie we Wrocławiu z Tomaszem Adamkiem. Dwaj bracia, z których starszy był mistrzem kickboxingu, podzielili cały tort między siebie, co nie zdarzyło się w historii boksu.

Pewna wygrana Władymira z Davidem Haye'em raz jeszcze uświadomiła wszystkim, że Kliczkowie nie mają godnych siebie rywali i szybko mieć nie będą.

– On lepiej tańczy, niż walczy – mówił o Haye'u Adamek. Ale są też mocniejsze opinie: Haye jest mistrzem autopromocji, ale w ringu zawodzi. Tak piszą bokserscy eksperci po obu stronach oceanu.

Opinia krzywdząca, bo Anglik jest dobrym pięściarzem, który odnosił sukcesy w wadze junior ciężkiej. Teraz, gdy przychodzi mu walczyć z takimi atletami jak dwumetrowy Kliczko, stawia po prostu na bezpieczeństwo, nie chce stracić zdrowia. W Hamburgu nie zaryzykował, bo uznał, że Kliczko jest za silny, a pieniądze do wzięcia spore nawet bez zwycięstwa (minimum po 10 mln funtów dla Haye'a i Kliczki). Anglik obiecywał wprawdzie, że 13 października zakończy karierę, ale chyba zmienił zdanie, bo chce rewanżu, jak wyleczy kontuzjowany palec prawej nogi, który przeszkodził mu ponoć w znokautowaniu Ukraińca.

Bernd Boente, menedżer Kliczków, twierdzi jednak, że bardziej prawdopodobna jest walka Haye'a z Witalijem pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Najwyraźniej nie bierze pod uwagę, że we wrześniu Adamek może pokonać 40-letniego Kliczkę i zabrać mu pas WBC. Nie jest zresztą jedynym, który o tym zapomina. Adamka nie można jednak lekceważyć przed pojedynkiem, który wywołuje podobne zainteresowanie jak ten w Hamburgu.

Sobotnia walka na Imtech Arena przyniosła fortunę zwycięzcy i pokonanemu, zyski liczą teraz telewizje.

Nic dziwnego, że już mówi się o kolejnej, która pozwoli zarobić jeszcze więcej. W boksie od dawna biznes jest na pierwszym miejscu.

Sport
Po igrzyskach w Paryżu czekają na azyl. Ilu sportowców zostało uchodźcami?
Sport
Wybiorą herosów po raz drugi!
SPORT I POLITYKA
Czy Rosjanie i Białorusini pojadą na igrzyska? Zyskali silnego sojusznika
Sport
Robin van Persie: Artysta z trudnym charakterem
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Sport
Wielkie Serce Kamy. Wyjątkowa nagroda dla Klaudii Zwolińskiej