Dobry zwyczaj, nie pożyczaj

Finisz wczorajszego etapu odbył się na torze samochodowym Imola. Najszybszy był Rosjanin Ilnur Zakarin.

Aktualizacja: 20.05.2015 21:43 Publikacja: 20.05.2015 21:09

Ilnur Zakarin

Ilnur Zakarin

Foto: AFP

Wbrew pozorom kolarstwo ma parę cech wspólnych ze sportami motorowymi. We Włoszech obie dyscypliny rywalizują o drugie miejsce w rankingu popularności. Pierwsze jest bezdyskusyjnie zarezerwowane dla piłki nożnej.

Kiedy podczas Giro ścigał się nieżyjący już Marco Pantani, stał się bohaterem narodowym. Dziś jest nim motocyklista Valentino Rossi. Obaj porwali tłumy zwycięstwami, ale przede wszystkim osobowością. Z Formułą 1 łączy kolarstwo praca zespołowa. I tu, i tam na sukces lidera pracują sztaby specjalistów. Od pewnego czasu jesienią kolarze rywalizują z kierowcami Formuły 1 o miejsce w tunelach aerodynamicznych, by tam przed sezonem opracować optymalne położenie ciała na rowerze przygotowanym przez wybitnych konstruktorów z coraz bardziej kosmicznych części.

W kolarstwie ślepy los może jednak w sekundę zepsuć pracę całego zespołu. Kto mógł przewidzieć kraksę kilkaset metrów przed metą, w której przed tygodniem brał udział faworyt Giro Alberto Contador? Hiszpan mimo zwichniętego barku jedzie dalej, ma się coraz lepiej, a wczoraj na ciekawym, deszczowym i pagórkowatym, etapie ośmielił się nawet zaatakować. Nic to nie dało, ale pokazał moc.

We wtorek pecha miał Richie Porte. Stracił 47 sekund do Alberto Contadora. Ale to nie wszystko. Sędziów od razu zastanowiła samotna jazda Australijczyka za peletonem. Dopiero później znalazł się w otoczeniu kolegów z grupy. Nie mógł zmienić roweru, bo w pobliżu nie było wozu technicznego grupy Sky. Fotografie udostępnione na profilach społecznościowych (zdarzenie miało miejsce poza kamerami) pokazały, że pomocy Porte'owi udzielił jego rodak Simon Clarke, lider konkurencyjnej grupy Orica-Edge, oddając mu koło z własnego roweru.

Sędziowie uznali to za naruszenie artykułu 12.01.040 UCI, który wyklucza udzielanie pomocy zawodnikowi konkurencyjnej drużyny. Paragraf ma na celu uniknięcie ewentualnych sojuszów, nieczystych gier. Jury ukarało Porte'a i Clarke'a finansowo (200 franków szwajcarskich) i trudniejszą dla nich do przyjęcia karą doliczenia dwóch minut do klasyfikacji generalnej. Dura lex, sed lex. Australijczyk praktycznie stracił przez to szansę na zwycięstwo w Giro. W środę przeskoczył o kilka miejsc do przodu, ale jest tylko 12., ze stratą ponad trzech minut do prowadzącego Contadora.

Wiele osób uznało tę karę za zbyt surową, przepisy za bezduszne, ale nikt nie protestował. Dyrektor wyścigu Marco Vegni wyraził tylko zdziwienie, że w najbogatszej i najlepiej zorganizowanej grupie kompletnie zapomniano o regułach wyścigu. Porte wydukał ledwie kilka słów, podziękował jednak Clarke'owi; ten tłumaczył się, że przecież wykonał zwykły gest solidarności.

Dobry zwyczaj – nie pożyczaj, to dziś jedna z żelaznych zasad zawodowego peletonu.

Wyniki 11. etapu, Forli – Imola (153 km): 1. I. Zakarin (Rosja/Katiusza) 3:55.08; 2. C. Betancour (Kolumbia/AG2R) 53 s; 3. F. Pelizotti (Włochy/Androni);... 8. M. Paterski (CCC Sprandi) ten sam czas.

Klasyfikacja generalna: 1. A. Contador (Hiszpania/Tinkoff-Saxo) 46:54.19; 2. F. Aru (Włochy/Astana) 3 s; 3. M. Landa (Hiszpania/Astana) 46;... 33. P. Niemiec (Lampre) 29.28;... 56. S Szmyd (CCC Sprandi) 56.25.

Wyścig pokazuje Eurosport.

Sport
Wielki sport w 2025 roku. Co dalej z WADA i systemem antydopingowym?
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Sport
Najważniejsze sportowe imprezy 2025 roku. Bez igrzysk też będzie ciekawie
Sport
Wielki sport w 2025 roku. Kogo jeszcze kupi Arabia Saudyjska?
Sport
Sportowcy kontra Andrzej Duda. Prezydent wywołał burzę i podzielił środowisko
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay