Gdy na scenę wyszły dwie zawodniczki, które zebrały najwięcej głosów, końcowe rozstrzygnięcie było przewidywalne – jedyna polska złota medalistka z igrzysk w Paryżu Aleksandra Mirosława okazała się lepsza od brązowej medalistki w biegu na 400 m Natalii Bukowieckiej, która w Paryżu na podium stanęła jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Kaczmarek. Tym samym plebiscyt wygrała przedstawicielka 24. w historii dyscypliny. Dotychczas najczęściej, 30 razy, triumfowali lekkoatleci.
– Projekt Paryż 2024 był dla mnie najbardziej wymagającym projektem. Ale nie sięgnęłam tego sama – mówiła Mirosław, odbierając nagrodę. – Za mną stał fantastyczny team. Zbudowanie tego teamu nie byłoby możliwe bez partnerów, sponsorów i instytucji. Bardzo wiele znaczy dla mnie wasze wsparcie. Chciałabym złożyć wyjątkowe podziękowanie dla mojego trenera, prywatnie mojego męża. W wielu sytuacjach był motorem napędowym, każdego dnia podziwiam go za to, kim i jaki jest. Od dzisiaj jedna z gwiazd nosi jego imię. Czasami niektóre gwiazdy błyszczą w cieniu, ale rozświetlają ścieżkę innych – powiedziała zwyciężczyni 90. Plebiscytu „Przeglądu Sportowego”.
Czytaj więcej
Aleksandra Mirosław została mistrzynią olimpijską we wspinaczce sportowej, Aleksandra Kałucka zdobyła brąz. Igrzyska w Paryżu pokazały, że mamy sport, który jest polską specjalnością. Nikt na świecie po 15-metrowej ściance nie wspina się szybciej.
Trzecie miejsce zajął Wilfredo Leon, który poprowadził polskich siatkarzy do pierwszego od 48 lat olimpijskiego medalu (srebrnego).
Na czwartym miejscu plebiscytu uplasowała się Iga Świątek, zwyciężczyni dwóch poprzednich edycji – mimo brązowego medalu igrzysk, trzeciej z rzędu a czwartej w ogóle wygranej w Roland Garossie oraz dziesięciu miesięcy na czele rankingu WTA. Tuż za nią znalazł się Bartosz Zmarzlik, już pięciokrotny indywidualny mistrz świata na żużlu, który plebiscyt wygrał w 2019 roku. Robert Lewandowski, którego triumfy przedzieliły w latach 2020-2021 wygrane Zmarzlika i Świątek, był dopiero ósmy. – Chciałbym podziękować kibicom. W karierze sportowca są dobre i trudne momenty, a wasze wsparcie jest bardzo ważne – zapewniał w nagraniu, odtworzonym w czasie gali. W imieniu Lewandowskiego, który rozgrywał w sobotę spotkanie w barwach Barcelony, zdobywając dwie bramki w Pucharze Króla, nagrodę odebrała jego mama, Iwona.