Rzeczpospolita: Pierwsze komentarze wskazują na to, że piłkarze i kibice są po losowaniu zadowoleni...
Andrzej Juskowiak: Ja też jestem zadowolony. Mogło być dużo gorzej. Optymizmem napawa mnie oczywiście styl, w jakim przeszliśmy przez eliminacje. Ta drużyna nauczyła się reagować. Pod wodzą Adama Nawałki zespół przestał być bierny. Poza tym jest stabilny, nie zdarzają mu się wpadki, wyraźnie słabsze mecze. Oczywiście jeśli Niemcy przeciwko nam zagrają na tym samym poziomie jak podczas rewanżu we Frankfurcie, to możemy rozegrać najlepsze spotkanie w historii polskiego futbolu, a i tak będzie to za mało.