Reklama
Rozwiń

Glik: Nie biegam po boisku z telefonem

– Kwestia transferu jest dla mnie drugorzędna. Potrafię odciąć się od tego zamieszania. Teraz myślę tylko o Euro – mówi podstawowy obrońca reprezentacji Polski.

Aktualizacja: 25.05.2016 16:26 Publikacja: 25.05.2016 16:18

Kamil Glik

Kamil Glik

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Kadra Adama Nawałki przebywa na zgrupowaniu w Arłamowie, gdzie przygotowuje się do zbliżających mistrzostw Europy. W środę na pytania dziennikarzy odpowiadał m.in. Kamil Glik.

Ćwiczycie dwa razy dziennie. Czy odczuwa pan w związku z tym zmęczenie?

– Wiedzieliśmy, że pierwsze dwa-trzy dni w Arłamowie będą pod względem treningów bardziej intensywne. To ostatni moment, by Adam Nawałka nam przyłożył. Potem obciążenia będą stopniowo mniejsze, we Francji już nie będzie czasu na nie wiadomo jakie bieganie. To będzie już moment na szlifowanie formy. Trener zarządził dwa treningi dziennie, ale między nimi mamy kilka godzin, by się odpowiednio zregenerować. W kolejnych dniach, kiedy będziemy ćwiczyć lżej, znajdziemy więcej czasu na odpoczynek, czy spacer po pięknej okolicy. Powdychamy świeże powietrze.

W Arłamowie zawodnicy spotkają się z Szymonem Marciniakiem, który będzie sędziował mecze podczas Euro. Co pan myśli o tym spotkaniu?

– To na pewno będzie fajny sprawdzian dla obu stron. Pan Marciniak przekaże nam nowości, które zostaną wprowadzone na mistrzostwach Europy, na pewno uzyskamy od niego kilka istotnych informacji. Wspólne zajęcia będą fajnym połączeniem. Obie strony coś z niego wyniosą.

Cztery lata temu nie pojechał pan na mistrzostwa Europy. Teraz jest pan pewny wyjazdu. To duży komfort?

– Nigdy nie czułem się pewniakiem w reprezentacji, nawet teraz. Uważam, że o miejsce w kadrze trzeba walczyć cały czas. Nie ma to dla mnie znaczenia, czy jestem pewniakiem, bo zawsze trenuję na sto procent i staram się pomagać drużynie na boisku. Jeśli trener to doceni, to będę się bardzo cieszył, ale jakimś wyjątkowym graczem się nie czuję.

Wówczas, przed mistrzostwami w Polsce i na Ukrainie, trener zrezygnował z pana w ostatniej chwili. Bolało?

–  Dzisiaj już nie wspominam tego z bólem, ale wówczas było to dla mnie trudne, smutne były zwłaszcza pierwsze tygodnie. Żałowałem, że trener Smuda mnie pominął, ale dość szybko się jednak pozbierałem. Postawiłem sobie nowe cele. Wiedziałem, że zbliża się sezon Serie A, że będę miał okazję wziąć w nim udział. Doszedłem do siebie. Od tamtego czasu zmieniłem się w każdym aspekcie – sportowym i mentalnym. Jestem lepszym i dojrzalszym zawodnikiem.

Czy Adam Nawałka poinformował pana, z kim stworzy pan parę stoperów podczas Euro?

– Nie, nie rozmawialiśmy o tym. Myślę, że trener nie podjął jeszcze takiej decyzji, a poinformuje o niej i tak w ostatniej chwili, być może dzień bądź dwa przed pierwszym meczem z Irlandią Płn. Czy radził się mnie, z kim lepiej mi się gra? Nie, ale na pewno wyciąga wnioski ze spotkań eliminacyjnych, w których miałem obok siebie kilku różnych partnerów.

Czy porówna się pan do pozostałych graczy z pana pozycji? W czym jest pan od nich lepszy?

– Nie zrobię tego, bo byłoby to z mojej strony co najmniej nieeleganckie. Wszyscy skupiamy się na tym, by jak najlepiej trenować, a porównania zostawiam dziennikarzom.

Odczuwa pan już presję związaną z turniejem?

– Nie, nie odczuwam jeszcze tego ciśnienia. Cieszę się, że na ostatnim treningu było tyle osób. Dzieci i ich rodzice zjechali z całej Polski. Nie mam żadnego problemu, by dać komuś autograf, czy podpisać koszulkę. Cieszę się, że wróciła moda na reprezentację.

Czy chciałby pan być już we Francji?

– Zdecydowanie. Czas nam się dłuży. Chcielibyśmy być już na miejscu i zaczynać turniej. Nie mogę się doczekać pierwszego meczu.

Czy zdecydował pan w jakim klubie zagra w przyszłym sezonie?

– Kwestia mojego transferu poruszana jest regularnie, co pół roku. Przyzwyczaiłem się do tego. Teraz jednak o tym nie myślę. Nie biegam po boisku z telefonem w ręce i nie czekam na wieści od menedżera. Trenuję ze spokojem. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że potrafię się odciąć od zamieszania, które wytworzyło się wokół tej sprawy. Dziś kwestia transferu jest dla mnie drugorzędna.

Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku