Reklama

Marit Bjoergen: Królowa nie abdykuje

Czwarte złoto zdobyła w Lahti Marit Bjoergen – w biegu na 30 km. Na podium były same Norweżki

Aktualizacja: 04.03.2017 15:58 Publikacja: 04.03.2017 14:49

Marit Bjoergen: Królowa nie abdykuje

Foto: AFP

To zwycięstwo ma oczywisty wymiar symboliczny – królowa jest tylko jedna – można rzec za znaną polską artystką estradową. Królową nart biegowych jest od prawie dwóch dekad pani Bjoergen, finałowy sukces przyszedł jej w miarę łatwo, głównymi rywalkami były koleżanki z reprezentacji: druga na mecie Heidi Weng, trzecia Astrid Uhrenholdt Jacobsen i czwarta Ragnhild Haga.

Start był wspólny, ruszyły 52 panie (wśród nich polska jedynaczka – Kornelia Kubińska), wszyscy pamiętali, że to przedostatnia biegowa konkurencja mistrzostw, ale ostatnia kobieca, więc niektórzy Finowie po cichu liczyli na złamanie norweskiej władzy, ale się przeliczyli.

Przebieg rywalizacji łatwo było przewidzieć – z dużej grupy prowadzących po kilku kilometrach zrobiła się średnia, ze średniej nieduża, po połowie dystansu z przodu jechała już tylko mocna trzynastka, w niej zabrakło jednej lokalnej bohaterki – Kerttu Niskanen (siostry Iivo – złotego medalisty na 15 km), która spłakana zatrzymała się na stadionie z powodu bólu nóg.

Tempo było takie, że na okrążenie przed końcem wykruszyły się jeszcze trzy biegaczki, dość dokładnie wiadomo było kiedy Norweżki ruszą tak, by rozstrzygnąć walkę o medale. Ruszyły, sygnał dała Bjoergen, utrzymały się za nią tylko koleżanki, ale też nie do mety, tylko do ostatniego zakrętu przy zjeździe na stadion. Finisz i wszystko jasne: czwarte złoto w rękach kobiety nie do zdarcia, te same wywiady, te same uśmiechy, te same lekko mieszane uczucia.

Na podium nie uśmiechała się tylko Astrid Jacobsen, bo końcowe ściganie z Heidi Weng kosztowało ją kontuzję nogi, a srebra i tak nie zdobyła. Sukces Norweżek w zasadzie rozstrzygnął o zwycięstwie ich ojczyzny w klasyfikacji medalowej – mocno gonili Niemcy, ale wobec takiego rzutu norweskich medali, szans na wyprzedzenie w dwóch pozostałych konkurencjach mistrzostw (skoki drużynowe, bieg na 50 km) nie będzie.

Reklama
Reklama

Kornelia Kubińska przybiegła do mety na 24. miejscu, zupełnie nieźle, straciła do mistrzyni mniej, niż 3 minuty. Obserwowaliśmy także życzliwie, jak sobie radzi Amerykanka Chelsea Holmes, ale z powodów nieco przypadkowych. Jej mama zaczepiła wysłannika „Rz" pod domem, zapytała o drogę do tras narciarskich dla amatorów (pełno tu takich) i, za właąciwą wskazówką, poszła sobie pobiegać. Życzyliśmy sobie wzajemnie udanego dnia, córka pani Holmes przybiegła 13. na metę, też dobrze. Niektórzy żałowali, że za nią nie nadążyła pani Watson, ale Australijka o ładnym imieniu Aimee, zeszła z trasy.

Norweskie damy odebrały ostatnie zaszczyty, kibice, po przerwie regeneracyjnej (jak wielokrotnie pisaliśmy, oferta wzmocnienia ciała i duszy przy stadionie narciarskim Lahti Sports Centre jest bogata i skierowana do każdego, od pacholęcia do staruszka), kibice ruszyli pod dużą skocznię. Przyszedł czas na konkurs drużynowy. Czas największej polskiej nadziei.

> Podium i okolice:

Bieg na 30 km st. łyżwowym kobiet: 1. M. Bjoergen (Norwegia) 1:08.36,8; 2. H. Weng (Norwegia) 1:08.38,7; 3. A. U. Jacobsen (Norwegia) 1:08.38,7;... 24. K. Kubińska (Polska) 1:11.34,9.

Klasyfikacja medalowa (po 19 z 21 konkurencji): 1. Norwegia 17 (7-5-5); 2. Niemcy 11 (6-3-2); 3. Rosja 5 (2-3-0); 4. Austria 4 (2-1-1); 5. Finlandia 4 (1-1-2); 6. Włochy 2 (1-1-0); 7. Japonia 5 (0-2-3); 8. Szwecja 4 (0-2-2); 9. USA 3 (0-1-2); 10. Francja 1 (0-0-1) i Polska 1 (0-0-1).

Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama