Jak pan ocenia mecz z Kazachstanem?
Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Kazachowie nie mieli dużo sytuacji. Poza jednym strzałem, gdy sędzia nie uznał im gola z powodu spalonego. Powinniśmy byli już po pierwszej połowie prowadzić 2:0. W drugiej połowie rywal zmienił taktykę, musieliśmy się skupić na opanowaniu środka pola, bo rywal zaczął mieć tam przewagę. Trochę lepiej rozgrywali, więcej podawali. Dopiero po jakimś czasie sami też zmieniliśmy system i opanowaliśmy sytuację. Mieliśmy sporo sytuacji, nie uznano nam słusznej bramki, więc wynik powinien być wyższy. Ale to ważne zwycięstwo, najważniejsze były trzy punkty.