Robert Lewandowski został najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Polski. Gdy w 25. minucie wykorzystał rzut wolny pośredni z pięciu metrów, mimo iż na linii bramkowej stało dziewięciu reprezentantów Armenii oraz bramkarz, dobył swoją 49. bramkę w barwach narodowych i wyprzedził Włodzimierza Lubańskiego.
Siedem minut wcześniej wyrównał rekord legendarnego napastnika Górnika Zabrze perfekcyjnie wykonując inny stały fragment gry – rzut wolny bezpośredni. Hat-trick skompletował w drugiej połowie. Był to jego czwarty hat-trick w reprezentacji.
Tym samym Lewandowski ma już 15 zdobytych bramek w eliminacjach mistrzostw świata – najwięcej spośród wszystkich biorących udział w tych rozgrywkach piłkarzy. O jednego gola wyprzedza Cristiano Ronaldo. Problem w tym, że już w sobotę Portugalia z gwiazdorem Realu Madryt w składzie zagra na wyjeździe z Andorą. I raczej wątpliwe, by Ronaldo zakończył to spotkanie bez wpisania się na listę strzelców. We wrześniu dzięki hat-trickowi zdobytemu w meczu z Wyspami Owczymi Portugalczyk pobił rekord wszech czasów Predraga Mijatovicia, z eliminacji MŚ 1998. Dziś jego osiągnięcie przebił Lewandowski. Wyścig o miano najskuteczniejszego zawodnika w historii eliminacji mundialu będzie ekscytujący.
Zawodnicy Adama Nawałki rozegrali w Erywaniu bardzo dobry mecz i odnieśli najwyższe zwycięstwo w tych eliminacjach. Więcej goli potrafili zaaplikować tylko Gibraltarowi – 7:0 w Faro i 8:1 na Stadionie Narodowym. Oczywiście rywal nie był z najwyższej półki, ale grzechem byłoby to teraz uwypuklać.
Strzelaninę w Erywaniu rozpoczął już po upływie 180 sekund Kamil Grosicki, zakończył chwilę przed gwizdkiem końcowym wprowadzony z ławki Rafał Wolski. Oprócz Lewandowskiego na listę strzelców wpisał się jeszcze Jakub Błaszczykowski, dla którego było to pierwsze trafienie w tych eliminacjach.