Reklama

Kontrola dopingu po amerykańsku

Amerykanie dążą do ustanowienia własnej, globalnej kontroli dopingu. Stworzyli już nawet stosowne przepisy, ale na razie na podstawie tzw. Aktu Rodczenkowa toczy się tylko jedno postępowanie.

Publikacja: 19.01.2022 18:23

Kontrola dopingu po amerykańsku

Foto: shutterstock

Akt Rodczenkowa – nazwany tak od nazwiska byłego szefa Moskiewskiego Laboratorium Antydopingowego, który został najsłynniejszym sygnalistą świata sportu – miał przenieść ciężar walki z nielegalnym wspomaganiem do USA. Tak przynajmniej wymarzył sobie szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) Travis Tygart.

Celem ustawy było umożliwienie Amerykanom ścigania osób zamieszanych w proceder dopingowy na całym świecie. Wystarczy, żeby w zawody międzynarodowe, podczas których doszło do nielegalnych działań, zaangażowani byli amerykańscy zawodnicy, sponsorzy lub nadawca telewizyjny. Akt Rodczenkowa skryminalizował nie tylko podanie zabronionej substancji lub użycie zakazanej metody, ale nawet spiskowanie czy podżeganie do dopingu.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Sport
Warszawa biegnie po rekord. W niedzielę odbędzie się 47. Nationale Nederlanden Maraton Warszawski
Sport
Znajdą się pieniądze na modernizację Polonii? Los inwestycji w rękach radnych
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sport
Stadion Polonii: ratusz poprosi cztery firmy o złożenie ofert
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama