Próbki do badań pobrano w hotelu w Taszkencie, gdzie przebywała reprezentacja Brazylii. Wyniki analizy próbki A wykazały obecność zakazanej substancji, co skutkowało nałożeniem na zawodnika zawieszenia tymczasowego.
Ferrão, były gracz FC Barcelony, a obecnie zawodnik kazachskiego klubu Semey, został poddany standardowej procedurze antydopingowej. Po wykryciu nieprawidłowości w próbce A Brazylijczyk skorzystał z prawa do analizy próbki B. Jej analiza, przeprowadzona 20 stycznia, potwierdziła podwyższoną obecność testosteronu w organizmie zawodnika. Hormon ten jest znany z właściwości poprawiających wydolność fizyczną sportowców. Pierwszą informację o pozytywnym wyniku testu Ferrão podał na Telegramie dziennikarz Władimir Żarkow, a także kazachski portal Sports24.kz. Doniesienia te potwierdził następnie hiszpański portal Relevo.
Doping w finale mistrzostw świata w futsalu. Ferrão zawieszony
Ferrão został tymczasowo zawieszony już w grudniu, po oficjalnym zawiadomieniu przez Komisję Dyscyplinarną FIFA. Z tego powodu zawodnik zaprzestał treningów i udziału w meczach ligowych w Kazachstanie. Obrona zawodnika koncentruje się na tezie o przypadkowym skażeniu organizmu niedozwoloną substancją. Prawnicy Ferrão oraz współpracujący z nimi eksperci z dziedziny medycyny i biochemii prowadzą śledztwo, które ma na celu ustalenie źródła testosteronu w organizmie sportowca. Ich działania mają również na celu uchylenie tymczasowego zawieszenia, co umożliwiłoby Brazylijczykowi powrót do gry do czasu ostatecznej decyzji organów dyscyplinarnych FIFA.
Czytaj więcej
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zawiesiła na trzy miesiące Jannika Sinnera. Liderowi rankingu ATP groziła dwuletnia dyskwalifikacja. Obie strony zawarły ugodę. Porozumienie wywołało gorącą dyskusję i wiele wątpliwości.
Ferrão, trzykrotnie wybrany najlepszym futsalistą świata przez portal futsalplanet.com (w 2019, 2020 i 2021 r.), znacząco przyczynił się do triumfu Brazylii w mistrzostwach świata w 2024 roku. W finałowym meczu przeciwko Argentynie, zakończonym wynikiem 2:1, zdobył pierwszą bramkę dla swojej drużyny w piątej minucie spotkania. Chwilę później doznał kontuzji, która wykluczyła go z dalszej gry.