Islandia mogła awansować do fazy pucharowej, ale potrzebowała zwycięstwa nad już pewną awansu Chorwacją, wpływ na sytuację w grupie miał też toczący się równolegle mecz Argentyny z Nigerią. Oba spotkania zakończyły się wynikami 2:1 - niekorzystnymi dla zespołu trenera Heimira Hallgrimssona.
Po bezbramkowej pierwszej połowie, w drugiej Chorwatów wyprowadził na prowadzenie w 53. minucie Milan Badelj. Islandczycy rzucili się do ataków i już po chwili mogli wyrównać, w minutę stwarzając sobie dwie dogodne do tego sytuację. Bliżej wyrównania był w 56. minucie Sverrir Ingi Ingason, który trafił w poprzeczkę. Strzelić bramkę udało się dopiero kwadrans przed końcem spotkania. Jeden z Chorwatów zagrał piłkę ręką w polu karnym w sposób tak oczywisty, że hiszpański sędzia Antonio Mateu nie potrzebował nawet konsultacji VAR, by podyktować "jedenastkę". Tę bez problemu wykorzystał Gylfi Sigurdsson.