19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 14.10.2018 22:33 Publikacja: 14.10.2018 21:51
Łukasz Kubot (z lewej) i Marcelo Melo wygrali wspólnie dwunasty turniej
Foto: AFP
Turniej z cyklu ATP Masters 1000 w Szanghaju miał jednego bohatera – Novak Djoković zwyciężył jak przed laty: nie było dlań godnego rywala od początku do końca. Krótki finał z Borną Coriciem, wygrany przez Serba 6:3, 6:4, tylko potwierdził wcześniejsze przewagi ze spotkań z Jeremym Chardym, Marco Cecchinato, Kevinem Andersonem i Saschą Zverevem.
W tenisie Djokovicia nie było żadnej słabości, nie stracił seta, nie przegrał żadnego z 47 gemów przy swym serwisie, z uśmiechem mówił, że to był najlepszy tenisowy tydzień od lat. Kibice trochę żałowali, że w finale nie zagrał z Rogerem Federerem (Szwajcara wyeliminował w półfinale Corić), ale okazja wkrótce może się nadarzyć podczas ostatniego turnieju z cyklu ATP Masters 1000 w hali Bercy w Paryżu, od 29 października.
Do olimpijskiej rywalizacji w Los Angeles zostały jeszcze ponad trzy lata, ale gwałtowne pożary w Kalifornii sprawiają, że Amerykanie już dziś obawiają się o igrzyska.
Amerykanie wstrzymali przelew na 3,6 mln dolarów i chcą zewnętrznego audytu działań Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). To kolejna odsłona sporu na szczytach światowego sportu. Szefem WADA jest Witold Bańka.
Agata Wróbel, jedna z najsilniejszych kobiet w historii polskiego sportu, po zakończeniu kariery ugięła się pod ciężarem kłopotów zdrowotnych i finansowych. Na pomoc przyszedł rząd i Polski Komitet Olimpijski.
Nie żyje Andrzej Kraśnicki, były prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Zmarł po ciężkiej chorobie. Był przez lata jedną z najważniejszych postaci polskiego sportu.
- Nie rozumiem, skąd wokół tego takie wielkie larum. To poważny kandydat - przekonuje prezes PKOl
Kolejne zwycięstwo Magdaleny Fręch w Australian Open. Polka pokonała Annę Blinkową i w trzeciej rundzie zagra z kolejną Rosjanką, ale znacznie bardziej wymagającą - Mirrą Andriejewą.
Polak wpłynął w Melbourne na nowe wody i pokonał w pierwszej rundzie Holendra Tallona Griekspoora
Iga Świątek i Magdalena Fręch zaczęły Australian Open od zwycięstw, ale z turnieju odpadły Magda Linette oraz Maja Chwalińska. Polki wykonały więc w Melbourne połowę planu.
Takiego początku roku w tenisie jeszcze nie było, bo dwie gwiazdy, Jannik Sinner i Iga Świątek, grają w Australian Open na zwolnieniu warunkowym z odbywania kary za doping.
Iga Świątek wygrała pierwszy wielkoszlemowy mecz z Wimem Fissette’em w boksie trenerskim. Polka pokonała 6:3, 6:4 Katerinę Siniakovą i w drugiej rundzie zmierzy się z Rebeccą Sramkovą.
Maja Chwalińska zachwyca grą i może nadszedł czas na wyniki. Rówieśniczka Igi Światek zakwalifikowała się w Melbourne do drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze.
Aryna Sabalenka w 71 minut pokonała Sloane Stephens i jeszcze przed zejściem z kortu dała się namówić na taniec. Takich powodów do radości nie miała Maja Chwalińska, którą zatrzymał deszcz.
W niedzielę rusza Australian Open. W turnieju singlowym zagra aż sześcioro Polaków. W rolach głównych jak zwykle, choć w tym roku z innych powodów, wystąpią Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas