Reklama

Wieje cały czas i łódka skacze

W nocy z wtorku na środę wioślarskie finały z udziałem polskich osad. Rywalizację opóźnił tajfun, ale wreszcie możemy pojechać nad wodę z nadzieją na sukces.

Aktualizacja: 26.07.2021 20:14 Publikacja: 26.07.2021 18:41

Wieje cały czas i łódka skacze

Foto: AFP

Czwórka podwójna kobiet, której nowy skład powstał po poprzednich igrzyskach, od czterech lat regularnie zdobywa medale.

Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann były już mistrzyniami świata, mistrzyniami Europy i kobiecą osadą roku. Teraz marzą, żeby ten piękny czas ukoronować sukcesem podczas igrzysk.

Kobus-Zawojska oraz Sajdak czar olimpijskiego podium już znają, obie pięć lat temu zdobyły z czwórką podwójną brąz. Joanna Leszczyńska zakończyła już karierę, a Monika Chabel zamieniła dwa wiosła na jedno i powalczy o medal z czwórką bez sternika. Osada straciła też trenera, kiedy Marcin Witkowski przyjął ofertę pracy z Niemiec.

– Wiemy, że możemy wszystko. Wyciągniemy asa z rękawa – obiecuje Sajdak. Faworytkami są Chinki, ale Polki wierzą i żadna nie powie, że brąz a nawet srebro weźmie w ciemno. To zawodniczki świadome swojej klasy. Zdążyły z formą, choć jeszcze kilka miesięcy temu nie było to pewne, bo wszystkie chorowały na koronawirusa, każda w innym czasie, co skomplikowało przygotowania.

Kobiety w finale powalczą jako ostatnie, wcześniej wystartuje czwórka podwójna mężczyzn (Dominik Czaja, Wiktor Chabel, Szymon Pośnik i Fabian Barański). To wicemistrzowie świata i osada nieobliczalna. Tylko jeden z czterech tegorocznych startów zakończyła na podium, ale w eliminacjach Polacy mieli najlepszy czas. – To może mieć znaczenie, jeśli będzie wiało i dojdzie do relokacji torów (najlepsze osady z eliminacji ustawia się wówczas nie na środkowych torach, ale na tych, gdzie są korzystniejsze warunki wietrzne – przyp. red). Tak stało się chociażby na igrzyskach w Londynie – mówi Szymon Pośnik.

Reklama
Reklama

Wiatr jest niewykluczony, skoro organizatorzy już dwa razy zmieniali terminarz rywalizacji w obawie przed tajfunem. Może ominie on Tokio, ale podczas eliminacji woda była wzburzona. Mikołaj Burda z czwórki bez sternika mówił, że jego osada przegrała repasaże także dlatego, że na jednym ze skrajnych torów musiała zmagać się z wiatrem.

– To tor trudny technicznie, prawda jest taka, że wieje tu cały czas. Fale odbijają się od betonu i łódka skacze – wyjaśnia Pośnik. – Jeśli wieje pod kątem, uprzywilejowane są tory od pierwszego do trzeciego – mówi Wiktor Chabel. – Wszystko przez to, że tor powstał blisko zatoki. To na pewno dodatkowe utrudnienia – dodaje Marta Wieliczko.

Czwórka podwójna mężczyzn to połączenie rutyny z młodością. Barański, Czaja oraz Pośnik debiutują na igrzyskach, a Chabel ma 36 lat i pamięta treningi z Adamem Korolem czy Markiem Kolbowiczem, czyli mistrzami olimpijskimi z Pekinu (2008). Był także w składzie osady, która pięć lat temu w Rio minimalnie przegrała walkę o brąz.

Awans do finałów wywalczyły w repasażach kobieca czwórka bez sternika oraz męska dwójka podwójna. Sukces tej pierwszej osady jest niespodzianką, bo na tegorocznych mistrzostwach Europy Polki były trzecie, ale w finale B. Mateusz Biskup i Mirosław Ziętarski to zupełnie co innego: czwarta osada poprzednich igrzysk i brązowi medaliści mistrzostw świata.

Jerzy Kowalski i Artur Mikołajczewski w dwójce wagi lekkiej próbują kontynuować tradycje Roberta Sycza i Tomasza Kucharskiego, ale żaden z nich jeszcze nie stał na podium mistrzowskiej imprezy, a ten pierwszy podczas przygotowań zmagał się z urazem żeber. W Tokio o awans do finału powalczą w repasażach.

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama