Podwójne małżeństwo

Marek Kolbowicz mistrz olimpijski i czterokrotny mistrz świata w czwórce podwójnej

Publikacja: 31.08.2009 04:07

[b]RZ: Przywódców waszej osady jest dwóch: pan i Adam Korol. Który jest Matthew Pinsentem, który Steve’em Redgrave’em?[/b] Marek Kolbowicz: Gdzie nam się równać z tymi, którzy zdobywali olimpijskie medale w czterech i pięciu kolejnych igrzyskach. Chociaż muszę przyznać, że coraz częściej ludzie nam mówią: Słuchajcie, wy naprawdę jesteście nieźli. Odpowiadam: tak, jesteśmy. A jak już mam wybierać, to Adam jest Pinsentem, a ja jestem Redgrave’em, twarzą i głową osady. Staram się.

[b] Zdobyliście właśnie czwarte kolejne mistrzostwo świata, a prócz tego złoto olimpijskie. Można chcieć jeszcze więcej?[/b]

Jesteśmy pierwszą osadą, która w niezmienionym składzie zdobyła pięć tytułów z rzędu. Przeszliśmy do historii, ale chcemy iść dalej. Żaden wioślarz nie jest spełniony, my po prostu zrobiliśmy to, co do nas należało. W dodatku u siebie, przy pełnych trybunach. Wokół wioślarstwa udało się w Polsce rozhuśtać pozytywne emocje. Może to jest nasze największe zwycięstwo.

[b] Jesteście skazani na siebie na następnych kilka lat?[/b]

Wyobraźmy sobie, że wymieniamy jednego i zajmujemy drugie miejsce. Czyja to by była wina? To nie takie proste wsiąść do takiej łódki z zewnątrz. Zresztą wysiąść też nie będzie łatwo, koledzy mogą nie pozwolić. Wszyscy jesteśmy od siebie uzależnieni, to nasze czteroosobowe podwójne małżeństwo.

[b] Trema: znacie jeszcze to słowo?[/b]

To się wszystko tylko wydaje takie proste. Zmęczenie psychiczne jest ogromne. Czasami łódka nie płynie, wszystko się rozbija o jakiś niuans. Jesteśmy wtedy strzępkiem nerwów. Czasami w pokoju w ogóle się do Adama nie odzywam. Nie dlatego, że coś mamy do siebie, tylko wszystkie myśli krążą wokół łodzi.

[b]Za rok będzie złoto na wycieczce do Nowej Zelandii?[/b]

Mistrzostwa są w nietypowym terminie, w listopadzie. To jest zaburzenie dotychczasowego sposobu przygotowań, a rok później są ważniejsze mistrzostwa, połączone z kwalifikacjami olimpijskimi. Na razie o tym nie myślimy. Przez najbliższe dwa miesiące leżę kołami do góry, skupiam się na zajęciach na Uniwersytecie Szczecińskim. Muszę zagonić do pracy studentów i siebie.

[b] To były najlepsze dla Polski mistrzostwa świata. Skąd się wziął wysyp medali w ostatnich latach?[/b] Szlak przetarli Robert Sycz i Tomasz Kucharski, potem my pokazaliśmy, że można. Teraz jest w naszej grupie kult treningu i wygrywania. Może nie zawsze się ze wszystkimi w związku zgadzamy, ale trzeba przyznać, że praca jest dobrze poukładana. Wszystkowiedzący zawsze będą mieli gotowe recepty. Mądry człowiek wie, że musi też szukać sam.

Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025