To będzie 61. spotkanie ligowe tych drużyn, ale dopiero pierwsze poza ekstraklasą. Główni kandydaci do awansu, zespoły, które razem zdobyły 18 tytułów mistrza Polski (Górnik – 14, Widzew – 4), znalazły się na zakręcie i chcą jak najszybciej wyjść na prostą.
Na razie plan powrotu do ekstraklasy lepiej realizują piłkarze Widzewa. Wykorzystali kryzys Górnika, mają już cztery punkty przewagi nad rywalami, ale zgodnie przyznają, że mecz w Zabrzu będzie zdecydowanie trudniejszy niż ten ze Zniczem (7:0) i pokaże prawdziwy charakter zespołu. Paweł Janas wreszcie ma powody do zadowolenia, praca nad poprawą skuteczności przyniosła w końcu efekty. Bardzo dobrym pomysłem okazało się przesunięcie z pomocy do ataku Darvydasa Sernasa. Reprezentant Litwy w trzech ostatnich spotkaniach strzelił pięć goli. Do Zabrza nie pojechał Dudu. Brazylijczyk, który w spotkaniu ze Zniczem zdobył dwie bramki, jest kontuzjowany.
Górnik wywalczył tylko punkt w trzech ostatnich meczach. Po porażce z Dolcanem trener Ryszard Komornicki wyrzucił ze swojego słownika słowo „awans”. Stwierdził, że nie jest pewien, czy wszystkim zależy, by w przyszłym sezonie klub występował w ekstraklasie. W piątek sprawdzi to przewodniczący rady nadzorczej Górnika Michael Mueller. Wiceprezes firmy Allianz Polska, sponsora klubu, usiądzie na trybunach, by na własne oczy przekonać się, czy zawodnicy podchodzą do swoich obowiązków z właściwym zaangażowaniem.
Mecz w Zabrzu zacznie się o 20. Dwie godziny wcześniej Pogoń będzie walczyć w Płocku o awans – choć na chwilę – na pozycję wicelidera. Do Górnika traci dwa punkty.
Dolcan ma za sobą najlepszy tydzień w historii klubu. Zwycięstwo w Zabrzu i bardzo dobry występ z Koroną Kielce w Pucharze Polski (porażka 3:4 po dogrywce) mocno rozbudził apetyty kibiców. W sobotę do Ząbek przyjeżdża Górnik Łęczna, o kolejne punkty nie powinno być trudno. Dolcan u siebie nie przegrywa, a Górnik pozostaje bez zwycięstwa na wyjeździe. Podbeskidzie jest w tym sezonie jak Janosik: zabiera bogatym, rozdaje biednym. Potrafi pokonać ŁKS czy Dolcan i stracić punkty z Motorem czy Wisłą. W sobotę zmierzy się z Flotą, która zajmuje piąte miejsce w tabeli.