Słowa Blattera cytuje strona internetowa niemieckiego tygodnika "Der Spiegel", powołując się na anonimowe źródła. Według nienazwanego świadka rozmowy, Blatter miał to powiedzieć podczas nieformalnej kolacji w siedzibie Norweskiego Związku Piłki Nożnej. Jak podaje "Spiegel" odpowiadając na pytania działaczy o przygotowania do Mundialu w Katarze, Blatter miał stwierdzić że Arabowie są "aroganccy" i "myślą, że wszystko mogą kupić". Tymczasem, dodał prezes FIFA, Katar sponsoruje Państwo Islamskie, a mistrzostwa świata ostatecznie tam się nie odbędą.
Jak tłumaczy niemiecki dziennik, słowa prezesa światowej federacji piłkarskiej powinno się jednak traktować z przymrużeniem oka, bo Szwajcar znany jest ze swoich kontrowersyjnych, swobodnych wypowiedzi i częstych gaf.
Nie jest jednak tajemnicą, że sprawa organizacji mistrzostw przez Katar od początku sprawia federacji wiele problemów. Okazało się bowiem, że katarskie władze przekupiły delegatów FIFA, by zdobyć prawo do organizacji mistrzostw.
Na dodatek, opinią publiczną co chwila wstrząsają doniesienia o niewolniczych warunkach, w których pracują robotnicy budujący stadionową infrastrukturę oraz o dużym bilansie ofiar, które ponisoły śmierć podczas budowy obiektów. W ubiegłym tygodniu, brytyjski Guardian donosił, że w konstrukcji stadionów pomagają niewolnicy z Korei Północnej, przysłani tam przez reżim Kim Dzong Una.
Jakby tego było mało, olbrzymie problemy sprawia też kwestia gorącego klimatu panującego w państwie nad Zatoką Perską, wobec czego zdecydowano się, by rozegrać. Takie rozwiązanie nie podoba się jednak większości klubów i działaczy.