Publiczność, która zapłaciła po 10 dolarów za bilet na ważenie obu bokserów buczała i gwizdała na Mayweathera, jakby chciała dać mu do zrozumienia, że ma dość jego przechwałek i twierdzeń, iż jest najlepszym bokserem wszech czasów i ostentacyjnego afiszowania się bogactwem.
Ceremonię w MGM Grand Arena oglądało 11500 kibiców boksu. Jako pierwszy na wadze stanął Pacquiao, uśmiechnięty i żartujący ze swym trenerem Freddie Roachem. Powitały go oklaski. Filipińczyk ważył 65,8 kg. Gdy opuszczał salę i na ekranie pojawił się napis „Sława i zaszczyty należą się tylko Bogu", owacja była ogromna.