XIX-wieczny tenis rozpoczynał karierę w uzdrowiskach. Zachwalano go kuracjuszom, bo dawał im „możność użycia przez kilka godzin pełni ruchu na świeżem powietrzu, a zarazem wyćwiczenia siły, zgrabności i bystrości w odgadywaniu zamiarów przeciwnika i oryentowaniu się w sytuacyi".
Z tego założenia wyszły także władze gminy Sopot. W 1897 r. – tym samym, w którym uruchomiono tu pierwszą elektrownię – na terenie dzisiejszego parku Północnego przy ul. Nordstrasse (obecnie Powstańców Warszawy) powstały trzy korty. W roku 1901, gdy uzdrowisko zyskało prawa miejskie, kortów było już sześć.
Odwet, czyli Ogniwo
Nowe miasto stawało się znanym ośrodkiem tenisowym. Najpierw w Niemczech, później w granicach Wolnego Miasta Gdańska (w 1933 r. grał tu Bill Tilden, najjaśniejsza gwiazda światowego tenisa), w końcu – w powojennej Polsce, gdy Zoppoter Tennis-Club stał się Odwetem, następnie Ogniwem, wreszcie Sopockim Klubem Tenisowym. Doprowadzenie do ładu kortów i domku klubowego przy ul. Ceynowy po krótkiej wizycie sowieckiego oddziału konnego w roku 1945 nie było łatwe, ale klub ruszył, m.in. dzięki pracy braci Jana i Stefana Korneluków – trenerów, których otacza się tu dziś należną czcią.
Wtedy mogli to docenić tenisiści z Budapesztu, Pragi, Sztokholmu czy Bukaresztu, bo korty SKT stały się areną bardzo wówczas popularnych meczów międzymiastowych.
Krajowe władze tenisowe także spojrzały na Sopot przychylnym okiem i w 1946 r. rozegrano tu pierwsze międzynarodowe mistrzostwa Polski (z żalem trzeba zauważyć, że zagraniczni goście nie dopisali), a rok później – mistrzostwa krajowe. W obu tytuły wywalczył Władysław Skonecki.