Na wypełnionych do ostatniego miejsca trybunach pojawił się las czarno-czerwono-złotych flag, w uszach brzmiało głośne „Zieeeh!”, zapach kiełbasek i grzanego wina roztoczył się wokół Schattenbergschanze, Oberstdorf przywitał się ze skoczkami 71. Turnieju Czterech Skoczni najpiękniej jak potrafi.
Do pełni szczęścia zabrakło miejscowym spektakularnego sukcesu niemieckiego skoczka, choć Karl Geiger i Andreas Wellinger włączyli się do walki o dobre miejsca. Rządził jednak niepodzielnie Granerud, który po świetnych skokach treningowych i wygranych kwalifikacjach był także najlepszy w konkursie otwarcia turnieju.
Najbliżej Norwega zawsze byli Polacy – po pierwszej serii Piotr Żyła zajmował drugie miejsce, Dawid Kubacki trzecie, Kamil Stoch szóste. Do finału awansował także Paweł Wąsek – przegrał pojedynek z Mariusem Lindvikiem tylko o pół punktu, awansował jako jeden z piątki szczęśliwych przegranych. Sensacją była porażka Markusa Eisenbichlera z Turkiem Fatihem Ardą Ipcioglu. W najbardziej oczekiwanym pojedynku Karl Geiger – Stefan Kraft odrobinę lepszy był Niemiec, lecz Austriak wrócił do formy.
Finał był ponownie pokazem umiejętności Halvora Egnera Graneruda. Norweski skoczek skoczył 139 m z obniżonej belki, znów nie przeszkadzał mu wiatr w plecy i żadne inne przeszkody. Widać jednak, że polska dwójka nie odda mu łatwo pola. Dużo nie tracą, Żyła pozostał drugi, Kubacki trzeci, Stoch zajął dziewiąte miejsce, te wyniki każą czekać z optymizmem na kolejne turniejowe wydarzenia.
71. TCS
Konkurs w Oberstdorfie
1. H. E. Granerud (Norwegia) 312,4 (142,5 i );
2. P. Żyła (Polska) 299,0 (132,5 i 137);
3. D. Kubacki (Polska) 294,9 (140,5 i 136);
4. K. Geiger (Niemcy) 293,6 (136,5 i 134);
5. S. Kraft (Austria) 292,0 (133,5 i 138);
6. A. Wellinger (Niemcy) 285,2 (135 i 132);
…
9. K. Stoch 276,1 (133 i 130);
19. P. Wąsek 245,2 (121,5 i 118,5);
48. S. Hula 91,1 (108);
49. J. Habdas (wszyscy Polska) 89,2 (105,5)