Siatkarska Liga Narodów. Twarda walka, finał nie dla Polaków

Igrzyska olimpijskie są coraz bliżej, a Nikola Grbić ciągle szuka idealnego przepisu na reprezentację Polski. Musi wybrać takich siatkarzy, którzy gwarantują mu, że uniosą ciężar turnieju w Paryżu i będą w najwyższej formie.

Publikacja: 29.06.2024 22:01

Liga Narodów. Polacy zagrają o brąz

Liga Narodów. Polacy zagrają o brąz

Foto: PAP/Marian Zubrzycki

Niektórzy jego wierni żołnierze mają w ostatnim czasie kłopoty, więc selekcjoner sprawdza w Lidze Narodów wszystkie warianty. Akcje jednych rosną, innych wydają się spadać. Przed ćwierćfinałem Serb odesłał na trybuny środkowego Karola Kłosa, rozgrywającego Marcina Komendę i atakującego Łukasza Kaczmarka.

W półfinałowym meczu z Francją znowu zamieszał w składzie. Kaczmarek wrócił do drużyny, ale większość meczu przestał w kwadracie dla rezerwowych. Do pierwszej szóstki Grbić posłał Bartłomieja Bołądzia i Jakuba Popiwczaka zamiast Bartosza Kurka i libero Pawła Zatorskiego.

Atakujący Projektu Warszawa ma za sobą udany sezon klubowy i z dobrej strony pokazał się w meczach grupowych Ligi Narodów. Grbić daje mu coraz trudniejsze zadania. W ćwierćfinale był zmiennikiem Kurka, a w półfinale grał od początku i to na wysokim poziomie. Marcin Janusz posłał do niego dwie pierwsze piłki, a Bołądź ataki skończył. Potem grał równo i do mocnych ataków dołożył też trudne zagrywki.

W pierwszym secie Polacy grali równo i pewnie. Janusz mógł wystawiać piłki na oba skrzydła, a kiedy trzeba wystawiał do środkowych. W dobrej formie był Tomasz Fornal i Mateusz Bieniek. Francuzi w pierwszym secie nie mogli znaleźć odpowiedzi na dobrą grę Polaków, zwłaszcza że słabo grał atakujący Jean Patry.

Drugi set także zaczął się od dobrych akcji biało-czerwonych. Kiedy wydawało się, że Polacy w tym meczu się rozpędzą, prowadzili już 18:15, coś w ich grze się zacięło. Błądź został zablokowany, potem Polacy pogubili się w obronie, a trzeciej akcji zablokowany został Leon i z przewagi nic nie zostało. Grbić wprowadził Kamila Semeniuka i od razu dwie bomby w jego stronę posłał Earvin N’Gapeth. Drugi set się Polakom wymknął z rąk.

Podobnie było i w trzecim, i chociaż trener Grbić wpuścił na boisko rezerwowego rozgrywającego Grzegorza Łomacza, a za Leona wpuścił Bartosza Bednorza, to nic się w grze Polaków nie poprawiło. Jedyną pozytywną rzeczą był efektowny blok Kaczmarka w końcówce i dwie świetne zagrywki Hubera.

Liga Narodów. Polacy zagrają o brąz

Trzeba było ratować wynik, więc selekcjoner Polaków zrobił kolejne zmiany. Za Bołądzia, który przestał kończyć ataki, wszedł Kaczmarek, słabo grającego Leona zastąpił Bednorz, a na pozycji libero pojawił się Zatorski.

Polacy wreszcie zaczęli grać tak, jak tego od nich oczekiwały tłumy kibiców w Atlas Arenie. Nie gubili się już w długich wymianach, bronili, podbijali ataki, a potem posyłali piłki do Fornala. Po kilku udanych akcjach wreszcie uśmiechał się Kaczmarek.

Piąty set to już była walka punkt za punkt. Na dobry atak Francuzów, Polacy odpowiadali blokiem, albo wystawami do Kaczmarka. Po słabej zagrywce Hubera, pomylił się Antoine Brizzard, a za chwilę Kaczmarek wywołał euforię na trybunach, blokując Trevora Clevenot.

Polacy byli na fali. W jednej akcji najpierw obronili piłkę, która przeszła za antenką, potem podbili kiwkę rywala, a na koniec zablokowali Yacine’a Louatiego. Niestety, to nie wystarczyło, w końcówce Francuzi okazali się lepsi. Mimo to polscy siatkarze dostali owację na stojąco. To tylko Liga Narodów, każdy kibice wie, że najbardziej liczy się turniej olimipijski.

Siatkówka
Kryspin Baran, prezes Aluronu Warty Zawiercie: Brak kontrowersji to miód na serce sponsora
Siatkówka
Nic dwa razy się nie zdarza. Zawiercie przegrało w finale siatkarskiej Ligi Mistrzów
Siatkówka
Bartosz Kwolek dla „Rzeczpospolitej”: Zasłużyliśmy na przydomek „Jurajskich Rycerzy”
Siatkówka
Liga Mistrzów siatkarzy. Aluron Warta Zawiercie wygrał polski półfinał i powalczy o trofeum
Siatkówka
Święto siatkówki w Łodzi. Dwie polskie drużyny powalczą o zwycięstwo w Lidze Mistrzów