Polacy z trudem pokonali Belgów. Długa droga siatkarzy do igrzysk

Polacy w pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich wygrali z Belgami 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15). To był trudny początek zawodów, które mają dać naszym siatkarzom spokój ducha.

Publikacja: 30.09.2023 13:08

Aleksander Śliwka zdobył w meczu z Belgią 12 punktów

Aleksander Śliwka zdobył w meczu z Belgią 12 punktów

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Igrzyska w Paryżu bez Polaków raczej się nie odbędą. Ścieżki kwalifikacji są bowiem dwie: rozpoczęty właśnie turniej w Chinach oraz ranking światowy, któremu nasza reprezentacja lideruje. To oznacza, że nawet gdyby teraz podopiecznym Nikoli Grbicia powinęła się noga, to niemal na pewno dostaną olimpijskie przepustki tą drugą drogą. Gra w Xi'an idzie jedynie o to, aby wysokie prawdopodobieństwo zmienić w pewność.

Polacy do turnieju w Chinach przystąpili jako mistrzowie Europy i liderzy światowego rankingu, a więc zdecydowani faworyci. Szukając najgroźniejszych rywali - kwalifikację olimpijską wywalczą dwie z ośmiu występujących tam drużyn - patrzyliśmy raczej w kierunku Argentyńczyków (brązowi medaliści poprzednich igrzysk) czy Holendrów, a tymczasem już pierwszego dnia opór stawili naszym siatkarzom Belgowie.

Czytaj więcej

Przez Chiny do Paryża. Polskie siatkarki jadą na igrzyska

Pierwszego seta, którego rywale wygrali 25:23, mogliśmy tłumaczyć urokiem premierowego meczu. Polacy
sprawiali wrażenie sennych, zwłaszcza w polu zagrywki. Nie umieliśmy zagrozić rywalom, brakowało skutecznego bloku, a Aleksander Śliwka w siedmiu atakach zdobył punkt. Równowagę odzyskiwaliśmy z czasem, bo coraz lepiej grał Łukasz Kaczmarek, a w rolę liderów zespołu wcielali się środkowi: Jakub Kochanowski oraz Norbert Huber.

Polska - Belgia 3:2. Nikogo nie wolno lekceważyć

Polacy wygrali dwie kolejne partie i choć wydawało się, że wracamy na dobrze znaną ścieżkę zwycięstw, to znów zaczął zawodzić atak, a 31-letni przyjmujący Sam Deroo po kolejny udowodnił, że w butach lidera zespołu czuje się znakomicie. Były siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovii Rzeszów odegrał kluczową rolę w tym, że jego zespół doprowadził do tie-breaka.

Czytaj więcej

Polska chce zorganizować letnie igrzyska olimpijskie

Belgowie grali solidnie, po błędzie Tomasza Fornala i nieudanej zagrywce Hubera mieli nawet piłkę meczową. Polacy w kluczowym momencie obudzili w sobie jednak mistrzów Europy. Pierwszej szansy na zwycięstwo nie wykorzystał wprawdzie Fornal, ale ostatnią akcją meczu był blok Śliwki. Nasi siatkarze rywalizację w turnieju kwalifikacyjnym rozpoczęli więc od zwycięstwa, ale przed nimi jeszcze długa droga, bo w Chinach zagrają łącznie 7 meczów w 9 dni.

Paryż 2024
Turniej kwalifikacyjny w Chinach

Polska - Belgia 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15)
Najwięcej punktów dla Polaków: Ł. Kaczmarek 24, T. Fornal 15, J. Kochanowski 15, A. Śliwka 12

Pozostałe wyniki 1. kolejki: Argentyna - Meksyk 3:0, Holandia - Kanada 2:3, Chiny - Bułgaria 0:3

Sobotnie spotkanie udowodniło, że nikogo lekceważyć nie należy, choć to w zawodowym sporcie truizm. Obserwując ostatnie w tym roku reprezentacyjne wyzwanie siatkarzy pamiętać jednocześnie warto, iż turnieje kwalifikacyjne (goszczą je obecnie także Brazylia i Japonia) to najważniejsze wydarzenie sezonu i dla większości uczestników jedyna szansa, żeby zgarnąć przepustkę na igrzyska. Niewiele drużyn ma taki komfort, jak Polacy. To wróży walkę na noże.

Transmisje w TVP Sport i na sportowych antenach Polsatu.

Igrzyska w Paryżu bez Polaków raczej się nie odbędą. Ścieżki kwalifikacji są bowiem dwie: rozpoczęty właśnie turniej w Chinach oraz ranking światowy, któremu nasza reprezentacja lideruje. To oznacza, że nawet gdyby teraz podopiecznym Nikoli Grbicia powinęła się noga, to niemal na pewno dostaną olimpijskie przepustki tą drugą drogą. Gra w Xi'an idzie jedynie o to, aby wysokie prawdopodobieństwo zmienić w pewność.

Polacy do turnieju w Chinach przystąpili jako mistrzowie Europy i liderzy światowego rankingu, a więc zdecydowani faworyci. Szukając najgroźniejszych rywali - kwalifikację olimpijską wywalczą dwie z ośmiu występujących tam drużyn - patrzyliśmy raczej w kierunku Argentyńczyków (brązowi medaliści poprzednich igrzysk) czy Holendrów, a tymczasem już pierwszego dnia opór stawili naszym siatkarzom Belgowie.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Siatkówka
Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza