Reklama

Kamil Kołsut: Pędzą bez myśliwców. Co różni siatkarzy i piłkarzy z Polski

Polacy wygrywają w siatkówkę, bo choć kumulacja wybitnych osobowości mogłaby doprowadzić w szatni do erupcji, to oni są jak palce jednej pięści - w przeciwieństwie do piłkarzy, którzy razem dobrze wychodzą tylko na zdjęciach.

Publikacja: 17.09.2023 06:44

Polscy siatkarze po zwycięstwie w finale mistrzostw Europy

Polscy siatkarze po zwycięstwie w finale mistrzostw Europy

Foto: AFP

Niewykluczone, że najważniejszą sceną finału mistrzostw Europy, podczas którego Polacy pokonali Włochów w Rzymie 3:0, nie był jeden z asów Norberta Hubera, żadne z potężnych zbić Wilfredo Leona ani nawet któryś ze sprytnych ataków Aleksandra Śliwki. Kluczowe wydarzenia działy się raczej w kwadracie dla rezerwowych. Tam kumulowała się dobra energia i trwał doping, który kolegom z parkietu serwowali zmiennicy.

Widzieliśmy, że są drużyną - nazywaną czasem w siatkarskiej bańce „gangiem Łysego”, czyli kapitana Bartosza Kurka - choć niełatwo o jedność, kiedy mecze z pozycji rezerwowego lub nawet kibica muszą oglądać zwycięzcy Ligi Mistrzów i wielokrotni medaliści największych imprez. Taki układ mógłby się wydawać receptą na mieszankę wybuchową. Selekcjoner Nikola Grbić stworzył jednak grupę ludzi, która wie, że dla dobra wspólnoty należy schować ego do kieszeni. To znana prawda, że do reprezentacji nie powołuje się najlepszych, tylko najlepiej pasujących do drużyny.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Siatkówka
Złoto ME dla polskich siatkarzy. Pokonali Włochów w Rzymie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
ME siatkarzy. Tomasz Fornal: Naszym celem jest złoto
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama