Aktualizacja: 16.02.2025 15:03 Publikacja: 23.05.2023 13:06
Foto: PAP/Piotr Polak
Tałant Dujszebajew ma zespół, który trudno złamać. Kiedy do końca meczu zostało kilka sekund i stało się jasne, że to Barlinek Industria sięgnie po 20. tytuł mistrza Polski, Dylan Nahi zaczął jak szalony biegać po parkiecie. Dołączyli do niego inni, kibice zaczęli fetę. Wreszcie Francuz przejął mikrofon, zaintonował jedną z przyśpiewek. To radość, której trudno się dziwić.
Sprawa złotego medalu wisiała na włosku i nie chodzi tylko o dramatyczny mecz z Orlen Wisłą, gdzie o tytule zdecydowała jedna bramka. Barlinek wygrał 27:24, jesienią w Płocku było 27:29.
Jak święta wojna, to na całego. Nikt tutaj się nie oszczędzał, ani piłkarze, ani kibice, bo ten mecz miał zadecydować o mistrzostwie Polski. Teoretycznie w lepszej sytuacji byli goście. Mecz u siebie wygrali 29:27, więc to mistrzowie Polski musieli odrabiać straty. Jednak przewaga dwóch bramek w piłce ręcznej to tyle co nic i podkreślał to przed meczem trener Barlinka Industrii Tałant Dujszebajew.
Już po raz szósty kibice z Kielc mogą zaplanować wyjazd do Kolonii na finał Ligi Mistrzów piłki ręcznej.
Industria Kielce po raz pierwszy od trzynastu lat może odpaść z Ligi Mistrzów w fazie grupowej. Tałant Dujszebajew mówi, że odejdzie, jeśli tak uznają kibice oraz zarząd, ale to nie on jest problemem klubu.
Marcin Lijewski najprawdopodobniej zostanie zwolniony, choć miał być dla drużyny narodowej trenerem na lata. To oznacza kolejną przebudowę reprezentacji Polski w piłce ręcznej.
- Wiem już, że w tym zespole krzyk ani presja nie pomogą. Dla każdego zawodnika muszę znaleźć indywidualną drogę - mówi selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Marcin Lijewski.
Industria Kielce po raz pierwszy od trzynastu lat może odpaść z Ligi Mistrzów w fazie grupowej. Tałant Dujszebajew mówi, że odejdzie, jeśli tak uznają kibice oraz zarząd, ale to nie on jest problemem klubu.
Marcin Lijewski najprawdopodobniej zostanie zwolniony, choć miał być dla drużyny narodowej trenerem na lata. To oznacza kolejną przebudowę reprezentacji Polski w piłce ręcznej.
- Wiem już, że w tym zespole krzyk ani presja nie pomogą. Dla każdego zawodnika muszę znaleźć indywidualną drogę - mówi selekcjoner reprezentacji Polski w piłce ręcznej Marcin Lijewski.
- Rozmawiałem z Kamilem Syprzakiem i zrobię to ponownie. Przeanalizuję też raport. Musimy poznać fakty i ocenić sytuację merytorycznie - mówi "Rz" prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce (ZPRP) Sławomir Szmal.
Zawsze można się ich spodziewać w najlepszej czwórce mistrzostw świata w futbolu, ale w piłce ręcznej? Portugalczycy pierwszy raz wystąpią w półfinale turnieju odbywającego się w Chorwacji, Danii i Norwegii.
Polacy przegrali w Herning ze Szwajcarami 28:30 i to rywale awansowali do rundy zasadniczej. Drużynie Marcina Lijewskiego pozostała walka o Puchar Prezydenta.
Polacy w drugim meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych zremisowali z Czechami 19:19. To wynik, który ma gorzki smak, bo zawodnicy Marcina Lijewskiego mieli szansę na zwycięstwo.
Polacy przegrali z Niemcami 28:35 w pierwszym meczu mistrzostw świata piłkarzy ręcznych, ale to był mecz, który dał nadzieję, że drużyna znowu się rozwija.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas