Reklama

Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu

Po zaciętej walce reprezentacja Polski wygrała z Austrią 35:30 i zajęła w mistrzostwach świata miejsce 11., najlepsze od 2015 roku.

Publikacja: 08.12.2025 20:46

Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Ten mecz był ważny, nawet jeśli Polki już przed pierwszym gwizdkiem nie miały szans na awans do ćwierćfinału. Trzeba było wygrać, żeby skończyć rozgrywki na trzeciej pozycji w grupie, wyprzedzić Austriaczki i Argentynki i podtrzymać dobrą passę z zeszłorocznych mistrzostw Europy, na których Polki były dziewiąte. Przed turniejem prezes ZPRP Sławomir Szmal deklarował, że celem minimum jest zajęcie miejsca w przedziale 9-12, a do tego potrzebna była wygrana z Austriaczkami. To się biało-czerwonym udało, chociaż mecz od początku, niemal do samego końca był trudny.

Dało się zauważyć, że na parkiecie spotkały się dwie drużyny o podobnych potencjałach. Grały w podobnym tempie, popełniały podobną liczbę strat i nie potrafiły zbudować większej przewagi. Rywalki to solidna europejska drużyna, która potrafiła się postawić w pierwszych połowach meczów Francuzkom i Holenderkom. Polki mają sporo talentu, ale niektórym zawodniczkom brakuje jeszcze doświadczenia, które zdobyły na tym turnieju.

Czytaj więcej

Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone

Polska – Austria: drużyny o podobnych potencjałach

Pierwsze gole zdobyły rywalki, chwilę potem z rzutu karnego odpowiedziała Magda Balsam. Potem znów na prowadzenie wyszły Austriaczki, a kiedy ich przewaga wzrosła do trzech bramek, o czas poprosił trener Arne Stenstad. Apelował, żeby nie komplikować gry w ataku, szukać czystych okazji do zdobycia gola i wzmocnić obronę. Poskutkowało – jego zawodniczki zdobyły trzy gole z rzędu i uspokoiły sytuację.

Na przerwę schodziły, tracąc do Austriaczek tylko jedną bramkę (17:18), a zaraz na początku drugiej połowy doprowadziły do remisu po golu Aleksandry Rosiak. Potem dość długo żadna z drużyn nie potrafiła wyjść na prowadzenie, aż w końcu udało się to Polkom po golu Darii Michalak. Nasza lewoskrzydłowa kilka razy zagrała też dobrze w obronie, wybijając rywalki z rytmu.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze

Najlepszy wynik od dziesięciu lat

Wreszcie udało się zbudować kilkubramkowe prowadzenie, a rywalki chyba opadły z sił, bo coraz częściej popełniały błędy i nie potrafiły zmniejszyć strat, nawet grając w przewadze. Austriaczki nie były w stanie już zagrozić Polkom i przegrały 30:35.

Ostatecznie bilansem bramkowym nasze zawodniczki przegrały walkę o miejsca 9-10 z Rumunią i Angolą (10.), jednak 11. pozycja to znaczący awans w porównaniu do 16. miejsca, które zajęły dwa lata temu. Jest to najlepszy wynik od dziesięciu lat, gdy biało-czerwone były czwartą drużyną świata.

Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Wysokie zwycięstwo Polek na dobry początek
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama