– Szukaliśmy trenera, który jest doświadczony zarówno w pracy z seniorami, jak i z młodzieżą. Chcemy, aby to wszystko przekazywał – podkreśla prezes Związku Piłki Ręcznej (ZPRP) Sławomir Szmal. Były wybitny zawodnik wybrał analityka i matematyka z wykształcenia, który wykładał na uniwersytecie w Valladolid. To rodzinne miasto Gonzaleza, gdzie zbierał także pierwsze trenerskie szlify.
53-latek w BM Valladolid pracował z Juanem Carlosem Pastorem i zdobywał medale mistrzostw kraju z zespołami młodzieżowymi. Nazwisko wyrobił sobie tak naprawdę jednak dopiero później, w Naturhouse La Rioja, gdzie pracował przez 11 lat (2007–2018) i dwukrotnie dostawał nagrodę dla trenera roku ligi hiszpańskiej (2011, 2013). Następnie był asystentem Raula Gonzaleza w Paris Saint-Germain (2018–2023), a od dwóch lat prowadzi samodzielnie Benfikę Lizbona. Jest w środowisku fachowcem szanowanym, choć wciąż daleko mu do statusu trenerskiej gwiazdy.
Czytaj więcej
Industria Kielce i Orlen Wisła Płock pożegnały się z Ligą Mistrzów piłkarzy ręcznych w 1/8 finału...
Gonzalez zastąpi w roli selekcjonera Marcina Lijewskiego, który pracował z drużyną narodową przez dwa lata i za jego kadencji – w porównaniu ze stanem, w jakim zostawił reprezentację Patryk Rombel – zespół cofnął się w rozwoju. Polacy ostatnie mistrzostwa świata zakończyli na 25. miejscu. Akcje drużyny narodowej od lat nie stały tak nisko.
Jota Gonzalez trzecim zagranicznym trenerem reprezentacji Polski
Hiszpan będzie trzecim zagranicznym selekcjonerem reprezentacji Polski i pierwszym od czasu Tałanta Dujszebajewa, który pracował z kadrą do maja 2017 roku. Później stery drużyny narodowej przejmowali trenerzy na dorobku, bo dla Piotra Przybeckiego, Rombla oraz Lijewskiego praca z kadrą była największym wyzwaniem w rozpędzającej się dopiero karierze. Gonzalez będzie jednocześnie już szóstym selekcjonerem w ciągu ostatniej dekady. Na ławce nie ma stabilizacji, bo drużyna – po odejściu pokolenia Szmala, Grzegorza Tkaczyka i Karola Bieleckiego – sukcesów już nie odnosi.