Ekstraklasa: Wzorowa Legia, dumny Ricardo

Mistrzowie Polski rozbili w Warszawie Górnika 4:0. To ich najwyższe zwycięstwo w tym sezonie.

Aktualizacja: 04.11.2018 18:34 Publikacja: 04.11.2018 18:22

Michał Kucharczyk

Michał Kucharczyk

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

Kibice z Łazienkowskiej z przytupem uczcili zbliżające się obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Był Mazurek Dąbrowskiego i okolicznościowa oprawa, przypominająca o prawidłowym śpiewaniu pierwszych słów hymnu („kiedy my żyjemy" zamiast „póki"). Na murawę z piłkarzami wyszedł sobowtór marszałka Józefa Piłsudskiego, a na trybunach odpalono race w kolorach białym i czerwonym.

Przez ok. 20 min nie było widać nic poza unoszącym się dymem. Piłkarze Górnika zeszli do szatni, gospodarze udali się na pobliskie boisko treningowe. I czasu tam nie zmarnowali. Już do przerwy prowadzili 3:0. Carlitos strzelił pod brzuchem nieporadnie interweniującego Tomasza Loski, Michał Kucharczyk wykorzystał rzut karny podyktowany po wideoweryfikacji, na 3:0 podwyższył Dominik Nagy i – jak powiedział później Kucharczyk – było po meczu.

– W drugiej połowie wyciągnęliśmy wnioski ze spotkania z Wisłą Kraków, nie chcieliśmy atakować za wszelką cenę, zabezpieczyliśmy tyły i myślę, że ta konsekwencja przyniosła nam zwycięstwo – przyznaje Kucharczyk.

We wspomnianym meczu z Wisłą, przed dwoma tygodniami, Legia prowadziła do przerwy 2:0, ale po zmianie stron w pięć minut straciła trzy gole. W końcówce punkt uratował Carlitos. W sobotę Hiszpan postawił pieczęć pod wygraną, ale bardziej niż trzy punkty musi cieszyć styl, w jakim zostały wywalczone.

– Jestem dumny ze swojego zespołu. Zagraliśmy bezbłędnie. Taką Legię chciałbym oglądać zawsze. To wzór, do którego zamierzam dążyć. Liga jest wyrównana, ale nasz cel to pozycja lidera – przekonuje Ricardo Sa Pinto.

Trener Legii nie uniknął trudnych pytań dotyczących Michała Pazdana i Krzysztofa Mączyńskiego. – Michał to prawdziwy profesjonalista, rozegrał ostatnio dobre spotkanie w Gliwicach, ale na środku obrony mam kłopot bogactwa. Jeżeli chodzi o Mączyńskiego, to rozważam wszystkie możliwości. Zobaczymy, jak potoczy się sytuacja – mówi Sa Pinto, który w sobotę dał zadebiutować w lidze bohaterowi meczu z Piastem w Pucharze Polski – bramkarzowi Radosławowi Majeckiemu.

19-latek nie miał wiele pracy. Dominacja Legii nie podlegała dyskusji. Górnik nie jest tą samą drużyną co w ubiegłym sezonie, która skutecznie rywalizowała o europejskie puchary. Po 14 kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W poniedziałek może spaść na samo dno, jeśli Zagłębie Sosnowiec urwie punkt Jagiellonii.

Trwa kryzys Zagłębia z Lubina. Zwolniony tydzień temu Mariusz Lewandowski niedzielne spotkanie z Koroną oglądał z trybun. Na ławce usiadł Holender Ben van Dael, ale oznak poprawy wciąż nie widać. Zagłębie przegrało 0:1. Na zwycięstwo czeka od połowy września. ©?

14. KOLEJKA EKSTRAKLASY

- Arka Gdynia – Pogoń Szczecin 2:3 (M. Janota 24 – z karnego, L. Zarandia 35 – A. Buksa 17 i 57, S. Delew 64)

- Piast Gliwice – Wisła Kraków 2:0 (P. Dziczek 23, P. Sokołowski 88)

- Cracovia – Miedź Legnica 0:0

- Śląsk Wrocław – Wisła Płock 0:3 (D. Szymański 65, Ricardinho 69, G. Merebaszwili 82)

- Legia Warszawa – Górnik Zabrze 4:0 (Carlitos 13 i 81, M. Kucharczyk 29 – z karnego, D. Nagy 37)

- Zagłębie Lubin – Korona Kielce 0:1 (M. Pucko 73)

- Lech Poznań – Lechia Gdańsk, mecz zakończył się po zamknięciu tego wydania gazety

- Zagłębie Sosnowiec – Jagiellonia Białystok, mecz w poniedziałek (18, Eurosport 1)

Kibice z Łazienkowskiej z przytupem uczcili zbliżające się obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Był Mazurek Dąbrowskiego i okolicznościowa oprawa, przypominająca o prawidłowym śpiewaniu pierwszych słów hymnu („kiedy my żyjemy" zamiast „póki"). Na murawę z piłkarzami wyszedł sobowtór marszałka Józefa Piłsudskiego, a na trybunach odpalono race w kolorach białym i czerwonym.

Przez ok. 20 min nie było widać nic poza unoszącym się dymem. Piłkarze Górnika zeszli do szatni, gospodarze udali się na pobliskie boisko treningowe. I czasu tam nie zmarnowali. Już do przerwy prowadzili 3:0. Carlitos strzelił pod brzuchem nieporadnie interweniującego Tomasza Loski, Michał Kucharczyk wykorzystał rzut karny podyktowany po wideoweryfikacji, na 3:0 podwyższył Dominik Nagy i – jak powiedział później Kucharczyk – było po meczu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Piłka nożna
Ostatnia szansa, by kupić bilety na Euro 2024. Kto pierwszy, ten lepszy
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił