Po weekendowych meczach piłkarze udadzą się na wakacje, wrócą na początku lutego. Nie wszyscy. Wszystko wskazuje na to, że najlepszy piłkarz Pogoni i najskuteczniejszy strzelec zespołu przeniesie się do USA, gdzie podpisze kontrakt z New England Revolution. Według informacji dobiegających z klubu 23- letniego Buksy ma już zabraknąć w meczu kończącym rok – przeciwko Koronie Kielce – gdyż będzie już w Bostonie.
Przeprowadzka Buksy do Stanów jest zaskakująca. Napastnik był wyróżniającą się postacią nie tylko Pogoni, ale całej ligi. Dostrzegł to Jerzy Brzęczek, który powołał go na zgrupowanie przed meczami z Czechami i Portugalią w listopadzie zeszłego roku. Zawodnik Pogoni nie miał szans pojawić się na boisku, skoro za rywali do miejsca w składzie miał Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka, i nigdy nie dostał już ponownego zaproszenia na kadrę, ale jasne było, że to ktoś więcej niż kolejny ligowiec.
Ekstraklasa wyspecjalizowała się w ostatnich kilku sezonach w eksporcie do Włoch, wydawało się więc, że i dla Buksy znajdzie się przystań na Półwyspie Apenińskim albo w innej europejskiej lidze. Latem zeszłego roku był bliski transferu do West Bromwich Albion.
Amerykanie mają za Buksę zapłacić 4 miliony euro. Revolution w tym sezonie odpadł w pierwszej rundzie play off, co i tak jest postępem, gdyż w poprzednich trzech sezonach MLS w ogóle do fazy pucharowej nie awansował.
Zimą może dojść też do wyprzedaży w Lechii. Jak donosi „Dziennik Bałtycki", w Gdańsku znów są zaległości z wypłatami i aby pozyskać środki, Lechia będzie musiała sprzedawać piłkarzy. W ostatniej kolejce przed przerwą drużyna Piotra Stokowca podejmuje Raków Częstochowa.