Komisja Odwoławcza do spraw Licencji podtrzymała wczoraj wcześniejszą decyzję.

– Odwołanie ŁKS byłoby zasadne, gdybyśmy popełnili jakieś uchybienie formalne – powiedział „Rz” przewodniczący komisji Zbigniew Lewicki. – Zgodnie z regulaminem związku werdykt komisji jest ostateczny. ŁKS może najwyżej dochodzić swoich praw na drodze sądowej, już poza strukturami PZPN. Podejmowaliśmy tę decyzję z żalem, ale po zapoznaniu się z opinią biegłego rewidenta Edwarda Tomczyka na temat stanu finansów klubu nie mieliśmy innego wyjścia – tłumaczy Lewicki.

Zdaniem ŁKS decyzja jest niesprawiedliwa. – Nasza sytuacja finansowa jest znacznie lepsza, niż przedstawił to biegły – oświadczył Dariusz Cychol, doradca prezesa ŁKS Romana Gałuszki, i zapowiedział działania prawne mające przywrócić klubowi miejsce w ekstraklasie.

Zgodnie z werdyktem ŁKS zostanie przesunięty z siódmego na ostatnie miejsce w tabeli. Dzięki temu Arka Gdynia pozostanie w ekstraklasie bez konieczności grania baraży z trzecią drużyną I ligi. Zagra w nich przedostatnia dotychczas Cracovia. Nie zmieni się sytuacja Górnika Zabrze, który żegna się z ekstraklasą.