Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 01.10.2015 21:03 Publikacja: 01.10.2015 20:50
Scenariusz spotkania w Szwajcarii był dokładnie taki sam jak poprzednio. Lech trzymał się naprawdę dobrze, nie był gorszy od mistrza Szwajcarii, stwarzał sobie – nieliczne – sytuacje podbramkowe. Oczywiście szkoleniowiec Lecha nie nastawił swojego zespołu na huraganowe ataki, podstawowym założeniem było nie stracić gola, ale jego piłkarze ten plan skutecznie realizowali. Tak skutecznie, że dla postronnego kibica aż nudno.
Cały plan rozsypał się jednak jak domek z kart, gdy 10 minut po przerwie drugą żółtą kartkę dostał Karol Linetty. Młody pomocnik Lecha niestety zachował się w sposób po prostu bezmyślny. Miał już żółtą kartkę na koncie, gdy ewidentnie spóźniony zaatakował wślizgiem Birkira Bjarnssona. Co gorsza, Lechowi w tym momencie wcale nie groziło jakieś szczególne niebezpieczeństwo ze strony Islandczyka. Osłabiony mistrz Polski nie był już jednak w stanie przeciwstawić się Basel.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Jose Mourinho wraca na piłkarskie salony. Bez pracy był tylko przez trzy tygodnie. Poprowadzi Benfikę Lizbona, w...
Paris Saint-Germain zaczęło sezon Ligi Mistrzów od zwycięstwa 4:0 nad Atalantą Bergamo. Wygrali też inni faworyc...
Ruszyła Liga Mistrzów. Znów bez polskiej drużyny i tylko z sześcioma naszymi piłkarzami w zagranicznych klubach,...
Benjamin Mendy, który z Francją wygrał mundial (2018), a z Manchesterem City zdobył trzykrotnie mistrzostwo Angl...
Barcelona rozbiła 6:0 Valencię. Po dwa gole strzelili Fermin Lopez, Raphinha i Robert Lewandowski. Teraz czas na...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas