Do czterech razy sztuka

Legia szanse na awans ma tylko teoretyczne, w dodatku zagra osłabiona. Wszystko w rękach Lecha.

Aktualizacja: 25.11.2015 18:54 Publikacja: 25.11.2015 17:42

Do czterech razy sztuka

Foto: AFP

Nazwa Midtjylland nie wywołuje w Warszawie dobrych skojarzeń. Nie dość, że legioniści przegrali z Duńczykami 0:1 w pierwszym meczu fazy grupowej, to jeszcze zespół akademii Midtjylland dał srogą lekcję futbolu młodym warszawskim piłkarzom.

Zespół Akademii Legii trafił na Duńczyków w młodzieżowej Lidze Mistrzów UEFA. W pierwszym meczu Polacy przegrali 0:2, a we wtorkowe popołudnie w rewanżu było 3:1 dla gości. Akademia od dawna jest oczkiem w głowie właścicieli Legii, a tegoroczna Młodzieżowa Liga Mistrzów była jedną z pierwszych okazji do poważnej konfrontacji warszawskiego modelu szkolenia młodzieży z tymi obowiązującymi w innych krajach. Porażka z Midtjylland oznacza jednak, że dalszych testów już w tym sezonie nie będzie. Młodzi legioniści pożegnali się z małą Ligą Mistrzów już na drugim etapie.

Dorosła Legia wciąż ma jeszcze szanse na awans do fazy pucharowej, ale są to szanse ocierające się o wyższą matematykę z jednej, a wróżbiarstwo z drugiej strony. By zawodnicy Stanisława Czerczesowa wiosną wciąż rywalizowali w Europie, musieliby dziś pokonać Midtjylland przynajmniej 2:0, a Napoli poradzić sobie z FC Brugge. To jednak nie wystarcza. W ostatniej kolejce Duńczycy musieliby zremisować z Belgami, a Legia zwyciężyć w Neapolu. Nawet biorąc pod uwagę, że Napoli ma już awans zapewniony i trener Maurizio Sarri może oszczędzać najlepszych zawodników, zadanie wciąż jest piekielnie trudne. Włosi w Warszawie też nie wystawili galowej jedenastki, a i tak bez problemów rozprawili się z Legią.

Warszawianie wystąpią przeciwko Duńczykom mocno osłabieni. W dalszym ciągu nie może grać bramkarz Dusan Kuciak (uraz w spotkaniu z Brugge), zastępuje go Arkadiusz Malarz, który w trzech meczach (dwóch w lidze i jednym w Pucharze Polski) przepuścił tylko jeden strzał. Przeciwko Midtjylland nie zagrają też podstawowi stoperzy – Jakub Rzeźniczak oraz Michał Pazdan, który ma zapalenie oskrzeli.

Lech szanse ma większe – wszystko jest w rękach poznaniaków. Wystarczy, że pokonają dziś na wyjeździe Belenenses i za dwa tygodnie w rewanżu FC Basel (u siebie). Porzekadło, że do trzech razy sztuka w przypadku spotkań Lecha z mistrzem Szwajcarii się jednak nie sprawdziło. Poznaniacy już trzy razy w tym sezonie grali z FC Basel i za każdym razem wracali na tarczy. Może więc do czterech razy sztuka?

—żzny

19.00: Belenenses Lizbona – Lech Poznań, TVP 2, Eurosport 2

21.05: Legia Warszawa – FC Midtjylland, TVP Regionalna, Canal+ Sport

Nazwa Midtjylland nie wywołuje w Warszawie dobrych skojarzeń. Nie dość, że legioniści przegrali z Duńczykami 0:1 w pierwszym meczu fazy grupowej, to jeszcze zespół akademii Midtjylland dał srogą lekcję futbolu młodym warszawskim piłkarzom.

Zespół Akademii Legii trafił na Duńczyków w młodzieżowej Lidze Mistrzów UEFA. W pierwszym meczu Polacy przegrali 0:2, a we wtorkowe popołudnie w rewanżu było 3:1 dla gości. Akademia od dawna jest oczkiem w głowie właścicieli Legii, a tegoroczna Młodzieżowa Liga Mistrzów była jedną z pierwszych okazji do poważnej konfrontacji warszawskiego modelu szkolenia młodzieży z tymi obowiązującymi w innych krajach. Porażka z Midtjylland oznacza jednak, że dalszych testów już w tym sezonie nie będzie. Młodzi legioniści pożegnali się z małą Ligą Mistrzów już na drugim etapie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Piłka nożna
Ostatnia szansa, by kupić bilety na Euro 2024. Kto pierwszy, ten lepszy
Piłka nożna
Mecz życia na Stadionie Narodowym. Wysoka stawka finału Pucharu Polski
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił