Kamil Kołsut: Czego dowiedzieliśmy się o reprezentacji Polski po meczach Ligi Narodów?

Mecze Ligi Narodów nie podniosły poziomu zaufania wobec reprezentacji Polski. Zmieniają się trenerzy i koncepcje, a największym problemem drużyny pozostaje gra w piłkę nożną.

Publikacja: 09.09.2024 15:48

Kamil Kołsut: Czego dowiedzieliśmy się o reprezentacji Polski po meczach Ligi Narodów?

Foto: PAP/Piotr Nowak

Czesław Michniewicz wolał na boisku destrukcję od kreacji, bo zasoby ocenił jako skrajnie ograniczone i uznał, że „nie zamieni wody w wino”. Fernando Santos futbolem niezbyt się przejmował, bo przyjechał do Polski na intratną emeryturę, a Michał Probierz mówi dużo o grze aktywnej, ale jego plan na spotkania ze Szkocją (3:2) oraz Chorwacją (0:1) najlepiej wyglądał na papierze.

Polacy oddali w tych dwóch meczach pięć celnych strzałów i to wystarczyło do zdobycia trzech punktów. Kierując się zdrowym rozsądkiem, trudno było wymagać więcej – wygrana w Glasgow otwiera naszej reprezentacji drogę do walki o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów – ale drużynę mieliśmy oceniać nie tylko za wynik, lecz również za styl, a ten optymizmu nie wzbudził.

Czytaj więcej

Liga Narodów. Francuzi przegrali z Włochami. Tyrada w szatni, gwiazdy na celowniku

Czego dowiedzieliśmy się o Polakach po meczach Ligi Narodów?

Piłkarze mieli atakować rywali wysokim pressingiem, podejmować ryzyko w ataku pozycyjnym oraz strzelać z dystansu. Właśnie odbiory i indywidualne akcje zaowocowały golami strzelonymi Szkotom, ale wynik był w Glasgow znacznie lepszy niż gra. Reprezentację za ofensywne nastawienie chwaliliśmy głównie, widząc skład. Początek meczu okazywał się momentem, który komplikuje plan. 

Probierz stawiał na zawodników, którzy mają więcej talentu do gry w piłkę niż do biegania, ale na razie stać ich jedynie na przebłyski. Dwa ostatnie spotkania pokazały, że wciąż mamy drużynę, która musi cieszyć się z małych rzeczy, bo tylko przez kilka–kilkanaście minut potrafiła realizować na boisku plan. Polacy w obu meczach byli przy piłce przez 40 proc. czasu gry i wymienili tylko po 350 podań.

Probierz wybiera zawodników, których piłka nie parzy, ale ta wciąż Polakom częściej przeszkadza, niż pomaga

Nie dowiedzieliśmy się we wrześniu o reprezentacji zbyt wiele nowego. Probierz chce drużyny, której piłka nie parzy, ale ta wciąż częściej przeszkadza, niż pomaga. Najlepszym zawodnikiem i liderem drużyny narodowej jest Nicola Zalewski, który futbolowego elementarza uczył się poza krajem, więc pewnie nigdy w życiu jako dzieciak nie usłyszał od trenera: „Nie kiwaj”.

Liga Narodów. Czy Michał Probierz zdaje egzamin jako selekcjoner?

Selekcjoner podkreśla, że na miejsce w drużynie mogą liczyć piłkarze, którzy grają w klubach, ale teraz podał dłoń rezerwowym i Jakub Kiwior oraz Jakub Moder byli najsłabszymi na boisku. Rozczarował także kapitan Robert Lewandowski, bo choć jest może najlepszym zawodnikiem w dziejach polskiej piłki, to dziś – jako 36-latek – w reprezentacji dostosowuje się jedynie do poziomu drużyny.

Czytaj więcej

Stefan Szczepłek: Polacy patrzyli jak Chorwaci grają

Probierza trudno chwalić za grę, ale wciąż należy docenić ścieżkę, którą wytyczył, oraz konsekwencję, z jaką próbuje nią podążać. Pierwszy rok jego pracy z drużyną narodową nie dał odpowiedzi na pytanie, czy jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, ale jego metoda na reprezentację – choć na razie nie przynosi satysfakcji – pozostaje chyba jedyną, która może pomóc drużynę rozwijać.

Czesław Michniewicz wolał na boisku destrukcję od kreacji, bo zasoby ocenił jako skrajnie ograniczone i uznał, że „nie zamieni wody w wino”. Fernando Santos futbolem niezbyt się przejmował, bo przyjechał do Polski na intratną emeryturę, a Michał Probierz mówi dużo o grze aktywnej, ale jego plan na spotkania ze Szkocją (3:2) oraz Chorwacją (0:1) najlepiej wyglądał na papierze.

Polacy oddali w tych dwóch meczach pięć celnych strzałów i to wystarczyło do zdobycia trzech punktów. Kierując się zdrowym rozsądkiem, trudno było wymagać więcej – wygrana w Glasgow otwiera naszej reprezentacji drogę do walki o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów – ale drużynę mieliśmy oceniać nie tylko za wynik, lecz również za styl, a ten optymizmu nie wzbudził.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Cristiano Ronaldo – piłkarz z miliardem wyznawców
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Piłka nożna
Robert Lewandowski zainwestował w osiedle dla olimpijczyków. Znamy lokalizację i ceny
Piłka nożna
Przypadek Kyliana Mbappe. Real Madryt ważniejszy niż reprezentacja
Piłka nożna
Robert Lewandowski wiecznie młody. Czy znów będzie robił dobrą minę do złej gry?
Piłka nożna
Decyzja TSUE. Czy piłkarski świat naprawdę przewróci się do góry nogami?