Polacy przegrała w pierwszym meczu Euro 2024 z Holendrami 1:2. W naszym kraju dobrze oceniono postawę zespołu, a jakie jest pańskie zdanie?
Podobne. Polska zagrała dobry mecz, zdobyła bramkę, prowadziła i mogła przynajmniej zremisować. Taki wynik byłby sprawiedliwy. Zabrakło wam trochę szczęścia. Jako zespół wykonaliście świetną pracę w starciu z trudnym rywalem. Jesteście bez punktów, a więc teraz trzeba je zdobyć. Myślę, że w polskiej grupie będzie trwała walka o drugie i trzecie miejsce, bo faworytem są Francuzi.
Pracował pan w reprezentacji Austrii jako asystent czeskiego selekcjonera Karela Brucknera. Jak pan ocenia ten zespół?
To czarny koń turnieju. Mają świetną generację piłkarzy i są bardzo zgrani, bo ten zespół jest budowany od dłuższego czasu. Ich wielkim atutem jest trener Ralf Rangnick.
Czytaj więcej
Nasi piłkarze grają w piątek o 18.00 z Austrią o wszystko, bo porażka prawdopodobnie wyeliminuje...
Do wyjściowej jedenastki wraca Robert Lewandowski...
Tak, ale chciałbym zaznaczyć, że Adam Buksa zagrał bardzo dobrze. Zobaczymy, jak to Michał Probierz poukłada. Zastanawiam się też, czy coś zmieni, jeśli idzie o taktykę i np. nadal będzie grał na trzech obrońców. Wiem, że czasami lubił niespodzianki.
W Polsce spodziewamy trudnego, fizycznego meczu. Słusznie?
Każdy pojedynek w tym spotkaniu będzie ważny. Obie drużyny będą musiały włożyć w ten mecz wiele zdrowia i pokazać dużo walki.