Bramkarz Finów Lukas Hradecky opowiadał, że w ostatnich dniach intensywnie ćwiczyli rzuty karne, bo ich celem jest dotrwanie do konkursu jedenastek, ale plan ten szybko runął.
Walijczycy mecz w Cardiff zaczęli od mocnego uderzenia. Już po trzech minutach objęli prowadzenie. David Brooks dobił strzał Harry'ego Wilsona i było 1:0. Jeszcze przed przerwą wynik podwyższył precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego Neco Williams, ale Finowie odpowiedzieli bramką Teemu Pukkiego. Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy na 3:1 trafił jednak Brennan Johnson i gospodarze mogli znów kontrolować spotkanie. Wynik ustalił Daniel James.