Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 11:07 Publikacja: 03.03.2024 19:48
Zawodnik Rakowa Częstochowa Ante Crnac i Jesper Karlstrom z Lecha Poznań podczas meczu 23. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy
Foto: PAP/Waldemar Deska
Terapia szokowa przyniosła skutek, mistrzowie Polski byli w niedzielne popołudnie nie do poznania. Pokazali piłkę - jak na ekstraklasowe warunki - nowoczesną, charakterystyczną właśnie dla najlepszej drużyny w kraju, a nie zespołu dryfującego w kierunku środka tabeli.
Dawid Szwarga potrzebował takiego meczu jak tlenu. Pracę w roli trenera Rakowa rozpoczął od udanych występów na międzynarodowej arenie — drużyna awansowała do czwartej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów, co dało jej przepustkę do fazy grupowej Ligi Europy — ale im dalej w sezon, tym wyniki wyglądały gorzej. Wiosną zespół w trzech ligowych meczach zdobył cztery punkty, a po porażce w ćwierćfinale Pucharu Polski z Piastem Gliwice (0:3) nad przyszłością trenera pojawił się znak zapytania.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Legia Warszawa sprzedała Ernesta Muciego do Besiktasu Stambuł za 10 milionów euro. Nikt nigdy w PKO BP Ekstrakla...
Robert Lewandowski zarabia w Barcelonie 26 mln euro rocznie, więc nie brakuje głosów, że choć odzyskał skuteczno...
Polacy zagrają jesienią w Lidze Narodów z Chorwatami, Portugalczykami i Szkotami. Michał Probierz, jeśli pozosta...
Do Pogoni Szczecin ma trafić Sam Greenwood. 23-letni pomocnik Leeds United rozegrał 25 meczów w Premier League i...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Kiedy Cezary Kulesza był wiceprezesem PZPN, czyli dwie kadencje temu, pozostał akcjonariuszem Jagiellonii i nic...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas