Wyspy Owcze - Polska. Eliminacje to absurd, ale Michał Probierz zbiera plusy

Zwycięstwo nad drużyną złożoną głównie z amatorów wystarczyło, żeby klimat wokół reprezentacji się poprawił, co pokazuje, że poprzeczka wisiała nisko. Michał Probierz nie poprawił reputacji, ale zaczął zbierać pierwsze plusy.

Publikacja: 13.10.2023 10:33

Michał Probierz nie poprawił reputacji, bo po drugiej stronie boiska biegali głównie piłkarze, którz

Michał Probierz nie poprawił reputacji, bo po drugiej stronie boiska biegali głównie piłkarze, którzy futbol łączą z pracą zawodową, więc zwycięstwo było obowiązkiem, ale zebrał pierwsze plusy.

Foto: PAP/Leszek Szymański

Najcenniejszy łup to zwycięstwo, bo mecz był brzydki jak pogoda w Thorshavn. Optykę ustawił szybko strzelony gol, który sprawił, że na kolejne minuty patrzyliśmy łaskawiej, choć miesiąc temu - kiedy wynik był taki sam, ale bramki padły później - Polacy na PGE Narodowym atakowali pole karne rywali częściej i z większą werwą (63:37 w akcjach, 18:12 w strzałach według statystyk UEFA). Teraz trafienie Sebastiana Szymańskiego sprawiło, że nie musieli.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Piłka nożna
Co musi się stać, żeby Polska awansowała na Euro 2024
Komentarze
Stefan Szczepłek: Farerzy pokonani, plan wykonany, sensacji nie było
Piłka nożna
Wyspy Owcze - Polska 0:2. Wszystko w naszych rękach
Piłka nożna
Bundesliga. Hit w Leverkusen na remis, Bayern krok bliżej odzyskania tytułu
Piłka nożna
W Korei Północnej reżim zakazuje transmisji meczów trzech klubów Premier League