Wyspy Owcze - Polska 0:2. Wszystko w naszych rękach

Polska wygrała na wyjeździe z Wyspami Owczymi 2:0 i znów wszystko jest w naszych rękach, bo do awansu na Euro 2024 wystarczą dwa zwycięstwa, ale podczas meczu w Thorshavn oczy cieszył przede wszystkim wynik.

Publikacja: 12.10.2023 22:44

Piotr Zieliński podczas meczu eliminacyjnego grupy E piłkarskich mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi

Piotr Zieliński podczas meczu eliminacyjnego grupy E piłkarskich mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi

Foto: PAP/Leszek Szymański

Najlepszy był początek. Wystarczyły cztery minuty, żeby Piotr Zieliński odebrał piłkę przed polem karnym i odegrał do Sebastiana Szymańskiego. Pomocnik, dla którego kolejni selekcjonerzy przez lata nie umieli znaleźć odpowiedniego miejsca na boisku, strzałem przy słupku dał Polakom prowadzenie. Lista ostrzeżeń złożona z frazesów o zawsze groźnych rywalach, którzy futbolowe braki nadrabiają determinacją, błyskawicznie straciła znaczenie.

To mógł być dla Michała Probierza oraz reprezentacji Polski początek pięknej przyjaźni. Liczyliśmy, że nasi piłkarze pójdą za ciosem, żeby wymazać z pamięci kibiców epokę meczów smutnych. Skład był obietnicą drużyny nienasyconej, ale przez większość meczu po boisku w czerwonych koszulkach biegały raczej tłuste koty.

Polacy oddali piłkę. To gospodarz zaczęli budować ataki i atakować pressingiem, a jeszcze przed przerwą debiutant Patryk Peda po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wybijał piłkę sprzed linii bramkowej. Groźnie w polu karnym Mathiasa Lamhauge'a bywało rzadko. Najwięcej wiatru - choć wciąż niewiele - robili pod jego bramką grający za plecami Arkadiusza Milika Zieliński oraz Szymański. Liderów ofensywy z lewego skrzydła wspierał Przemysław Frankowski.

Wyspy Owcze - Polska. Jak zagrali debiutanci Patryk Peda i Patryk Dziczek

Czekaliśmy w czwartek nie tylko na pierwsze kopnięcie piłki, ale także skład, jaki wybierze Probierz. Zestawienie jedenastki utrudniły urazy. Nie dotarli na zgrupowanie Robert Lewandowski, Paweł Dawidowicz ani Tymoteusz Puchacz, a na trybunach usiadł Bartosz Bereszyński.

Mecz z Wyspami Owczymi w podstawowym składzie zaczęli dwaj debiutanci: 21-letni Peda i 25-letni Patryk Dziczek. Pierwszy jest na wypożyczeniu w 3-ligowym włoskim SPAL, ale za kadencji Probierza zagrał we wszystkich meczach reprezentacji młodzieżowej, więc selekcjoner jego atuty zna. Drugi przerwał karierę na półtora roku, bo lekarze zdiagnozowali mu zapalenie mięśnia sercowego. Probierz już w debiucie zaproponował więc dwie inspirujące historie.

Czytaj więcej

Kamil Kołsut: Michał Probierz, kolega prezesa PZPN, selekcjonerem. Kto teraz napije się whisky?

Zagrali poprawnie. Byli ostrożni, nie popełniali błędów. Pierwszą kartkówkę zaliczyli, ale raczej na „tróję” - na pewno bez wyróżnienia. Podobnie, jak Bartosz Slisz (Legia Warszawa), który stworzył z Dziczkiem (Piast Gliwice) środek pola na poziomie bliższym Ekstraklasie niż reprezentacji Polski, bo półamatorów zdominować nie zdołali.

Wyspy Owcze - Polska. Dlaczego gospodarze dostali czerwoną kartkę

Początek drugiej połowy nie rozstrzygnął meczu, skoro nasi piłkarze już prowadzili, ale był paliwem kontrowersji. Hordur Askham zaatakował Milika wślizgiem tuż przed polem karnym, za co sędzia ukarał go czerwoną kartką, choć zdania w tej sprawie były podzielone oraz uzależnione od ujęcia kamery, które zaproponował realizator. Wątpliwości budziło zarówno miejsce przewinienia, jak i sama interwencja. Ostatecznie gospodarze stracili piłkarza.

El. Euro 2024
Wyspy Owcze - Polska 0:2 (0:1)

Bramki: S. Szymański (4), A. Buksa (65)

Żółte kartki: A. M. Jonsson (Polska) oraz M. Cash, A. Milik, B. Slisz (Polska)
Czerwona kartka: H. Askham (49 Wyspy Owcze - za faul na Miliku)

Wyspy Owcze: M. Lamhauge - V. Davidsen, H. Askham, O. Faero, V. Davidsen, R. Joensen, S. Vatnhamar  (90 S. Radosavlević), G. Vatnhmar, J. Andreasen (82 J. Danielsen), B. Hendriksson (76 A. M. Jonsson), J. Bjartalid (76 A. Johansen), J. Edmundsson (76 P. Petersen)
Polska: W. Szczęsny - J. Kiwior, P. Peda, T. Kędziora, P. Frankowski, P. Dziczek (82 J. Piotrowski), B. Slisz, M. Cash (59 P. Wszołek), S. Szymański (59 K. Świderski), P. Zieliński (87 F. Marchwiński), A. Milik (59 A. Buksa)

Sędzia: A. Lindhout (Holandia)

Reprezentanci Wysp Owczych wciąż próbowali nieśmiałych wypadów pod pole karne Wojciecha Szczęsnego, a nasi piłkarze atakowali niemrawo. Zainspirowały do ataków zmiany - już po kwadransie na boisku pojawili się Karol Świderski, Adam Buksa i Paweł Wszołek.

Ten drugi potrzebował siedmiu minut, żeby strzałem głową zamienić na gola dośrodkowanie Frankowskiego. Buksa, który wrócił do drużyny narodowej po roku z kontuzjami, wzbogacił tym samym wspaniały reprezentacyjny dorobek. Piłkarza Antalyasporu potrzebował 411 minut do zdobycia sześciu bramek. Wszystkie poprzednie gole strzelał jeszcze za kadencji Paulo Sousy.

Wyspy Owcze - Polska. Jak Polacy mogą awansować na Euro 2024

Polacy nie zachwycili grą w piłkę, bo nie musieli. Gospodarze poprzeczkę zawiesili nisko, a mecz ułożył się więcej niż korzystnie. To było jednak spotkanie, jakiego reprezentacja potrzebowała - wygrane pewnie, bez niepotrzebnych turbulencji. 

Biało-czerwoni wykonali plan, pomogli także rywale. Wygrana Albańczyków z Czechami sprawia, że znów wszystko jest w naszych rękach. Sytuacja prezentuje się klarownie, choć do na turniej do Niemiec nie poprowadzi nas autostrada. Droga jest zdradliwa, ale zwycięstwa w meczach z Mołdawią (15 października) oraz Czechami (17 listopada) sprawią, że Polacy awansują do finałów Euro 2024 niezależnie od wyników innych meczów.

El. Euro 2024
Grupa E

Tabela
1. Albania 6 13 11:3
2. Polska 6 9 8:8
3. Czechy 5 8 7:5
4. Mołdawia 5 8 5:5
5. Wyspy Owcze 5 1 2:12

Mecze rozegrane: Czechy – Polska 3:1, Mołdawia – Wyspy Owcze 1:1, Polska – Albania 1:0, Mołdawia – Czechy 0:0, Wyspy Owcze – Czechy 0:3, Albania – Mołdawia 2:0, Mołdawia – Polska 3:2, Wyspy Owcze – Albania 1:3, Polska – Wyspy Owcze 2:0, Czechy – Albania 1:1, Wyspy Owcze – Mołdawia 0:1, Albania – Polska 2:0, Wyspy Owcze – Polska 0:2, Albania – Czechy 3:0

Mecze do rozegrania: 15.10 Czechy – Wyspy Owcze, Polska – Mołdawia; 17.11 Polska – Czechy, Mołdawia – Albania; 20.11 Czechy – Mołdawia, Albania – Wyspy Owcze 

Nowy selekcjoner wygrał i wpuścił do szatni powietrze. Występu w ostatnich minutach doczekali się jeszcze Jakub Piotrowski i Filip Marchwiński, czyli debiutanci numer trzy i cztery, podczas gdy Fernando Santos nie odkrył dla kadry nikogo. To już jest dobra zmiana, ale skala trudności będzie tylko rosła. Na razie Probierz został pierwszym od 26 lat trenerem polskiej kadry, który w debiucie odniósł zwycięstwo.

Najlepszy był początek. Wystarczyły cztery minuty, żeby Piotr Zieliński odebrał piłkę przed polem karnym i odegrał do Sebastiana Szymańskiego. Pomocnik, dla którego kolejni selekcjonerzy przez lata nie umieli znaleźć odpowiedniego miejsca na boisku, strzałem przy słupku dał Polakom prowadzenie. Lista ostrzeżeń złożona z frazesów o zawsze groźnych rywalach, którzy futbolowe braki nadrabiają determinacją, błyskawicznie straciła znaczenie.

To mógł być dla Michała Probierza oraz reprezentacji Polski początek pięknej przyjaźni. Liczyliśmy, że nasi piłkarze pójdą za ciosem, żeby wymazać z pamięci kibiców epokę meczów smutnych. Skład był obietnicą drużyny nienasyconej, ale przez większość meczu po boisku w czerwonych koszulkach biegały raczej tłuste koty.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Wyspy Owcze - Polska. Żagiel na maszt
Piłka nożna
Wyspy Owcze - Polska. Michał Probierz daje wskazówki i może zaskoczyć składem
Komentarze
Kamil Kołsut: Michał Probierz, kolega prezesa PZPN, selekcjonerem. Kto teraz napije się whisky?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Łukasz Skorupski został bohaterem Bolonii
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Piłka nożna
Salvatore Schillaci nie żyje. Król strzelców mundialu miał 59 lat