Ile razy oglądał pan czerwcowy mecz z Polakami?
Całego nie widziałem ani razu. Oglądałem fragmenty: wybrane epizody w ataku i obronie oraz stałe fragmenty gry – choćby dlatego, że po nich straciliśmy pierwszego gola. Wygraliśmy, ale było wiele momentów w naszej grze, z których trudno być zadowolonym. Jest jeszcze sporo elementów, nad którymi musimy pracować.
Czytaj więcej
Ma 21 lat i nigdy nie występował w Ekstraklasie. Już jako nastolatek wyjechał do Włoch. W czwartkowy wieczór obrońca rozegra pierwszy mecz w dorosłej reprezentacji Polski.
Dlaczego zatem pokonaliście Polaków 3:2?
Nie analizowaliśmy tego od razu. Najpierw była wielka radość. Potem zrozumieliśmy, że stał za tym zbieg wielu czynników. Reprezentacja Polski w drugiej połowie zwolniła obroty, co dało nam możliwość złapania kontaktu. Kiedy chłopcy strzelili bramkę, przyszła z nią wiara, że nie wszystko stracone, a Polacy nie umieli już wrócić do koncentracji sprzed przerwy.