Wisła: Urlop po krakowsku

Trener Tadeusz Pawłowski po zaledwie trzech meczach w Wiśle Kraków został urlopowany.

Publikacja: 29.02.2016 18:41

Wisła: Urlop po krakowsku

Foto: PAP/Stanisław Rozpędzik

Wisła po porażce z Podbeskidziem osiadła w strefie spadkowej. Według starej dobrej szkoły polskich działaczy piłkarskich najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest oczywiście zwolnienie trenera. W poniedziałek rano poinformowano, że Tadeusz Pawłowski dostał od zarządu urlop...

Sytuacja w Krakowie przypomina cyrk, chociaż kibicom 13-krotnego mistrza Polski do śmiechu nie jest. Pawłowski został zatrudniony 69 dni temu. Wcześniej – w listopadzie – zwolniono Kazimierza Moskala, a trenerem tymczasowym, do końca rundy, został jego asystent Marcin Broniszewski.

Moskal zostawiał Wisłę na czwartym miejscu w tabeli, ale ktoś w Krakowie uznał, że to zbyt słaby wynik. Przy Reymonta wciąż zbyt wiele osób patrzy na klub przez pryzmat sukcesów z czasów Tele-Foniki, czyli od kiedy w 1998 r. klub kupił Bogusław Cupiał i zainwestował w niego wielkie pieniądze.

Jednak to już przeszłość, a Wisła od kilku sezonów znajduje się w permanentnym kryzysie – ostatni tytuł zdobyła w 2011 r. Moskal z tak słabym kadrowo zespołem osiągał wyniki ponad stan, ale po czerwonej stronie Błoń nikt nie chciał skonfrontować się z rzeczywistością i trenera przegnano. Broniszewski w czterech spotkaniach jako trener tymczasowy nie zdobył ani jednego punktu, ale teraz będzie miał szansę na rehabilitację. Ogłoszono bowiem, że miejsce urlopowanego Pawłowskiego zajmie właśnie on.

Pawłowski wie, co to urlop. Od lutego 2014 r. prowadził Śląsk Wrocław, ale gdy w poprzedniej rundzie zespół zaczął niebezpiecznie dryfować w stronę strefy spadkowej, działacze ogłosili, że szkoleniowiec został urlopowany, a zespół najpierw przejął Grzegorz Kowalski, a pięć dni później zatrudniono Romualda Szukiełowicza.

Kolejny urlop prawdopodobnie też oznacza, że to koniec Pawłowskiego w Wiśle. Chociaż jeszcze kilka dni temu prezes krakowskiego klubu Piotr Dunin-Suligostowski zapewniał, że pozycja trenera jest bezpieczna.

Szkoleniowiec stracił pracę po zaledwie trzech spotkaniach – dwóch porażkach i remisie z Górnikiem Łęczna. Tempo imponujące nawet jak na Polskę, nawet jak na Wisłę, która uwielbia zmieniać trenerów. Warto przy tym zauważyć, że następcy Moskala w siedmiu meczach zdobyli łącznie jeden punkt. Broniszewski będzie miał szansę na zapisanie pierwszych po swojej stronie już dziś w meczu przeciwko Koronie.

Z kuluarów przy Reymonta dochodzą jednak głosy, że nie tylko wyniki były powodem urlopowania trenera. Pawłowski podobno nie chciał zeznać w PZPN, że Radosław Cierzniak, który od czerwca będzie piłkarzem Legii, został zesłany do rezerw z powodu formy sportowej.

Coraz głośniej też o chwiejącym się stołku Leszka Ojrzyńskiego w Górniku Zabrze, który zamyka tabelę i nawet Wisła go wyprzedza. Dziwnych czasów doczekali kibice obu klubów – na dnie tabeli leży 27 mistrzostw Polski.

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum