My pomagamy lidze, a ona pomaga nam

Rozmowa z Jackiem Okieńczycem, szefem redakcji sportowej Canal Plus

Aktualizacja: 30.01.2008 20:56 Publikacja: 30.01.2008 20:52

Kiedy Canal Plus zdecydował się na wspólną ofertę z Telekomunikacją Polską? Bo już od dawna pojawiały się informacje, że TP SA ma być waszym kołem ratunkowym w przetargu, na wypadek gdyby konkurencja rzuciła poważne wyzwanie.

Jacek Okieńczyc:

Pierwszą ofertę złożyliśmy sami, ale po anulowaniu przetargu zaczęliśmy się zastanawiać, jak wyjść naprzeciw finansowym oczekiwaniom klubów, a przy okazji zwiększyć dostępność ligi. Współpraca z TP SA była naturalna, bo ta firma jest sponsorem reprezentacji Polski, należąca do niej Orange sponsorem ligi, od niedawna proponuje telewizję z gniazdka telefonicznego. Wystarczyło kilka spotkań, rozsądny podział meczów i porozumieliśmy się.

Jestem abonentem Canal Plus, kupiłem dekoder ze względu na polską ligę. Co się dla mnie zmieni od nowego sezonu?

Nasi abonenci z niczego nie będą musieli rezygnować. Nadal trzy najatrakcyjniejsze mecze weekendu będą w Canal Plus, wszystkie w technologii High Definition. A powtórki pozostałych pięciu spotkań będziemy pokazywać w Klubie Kibica. Tylko nie jak dotychczas w poniedziałek i wtorek, ale wszystkie w poniedziałek. Takie są plany.

To czym skusi widzów Kanał Ekstraklasa w TP SA?

Tam będzie na żywo pięć meczów, których my nie pokazujemy, oraz jeszcze jeden – wybrany spośród tych trzech, które w dany weekend będą w Canal Plus. To już jest sześć spotkań na żywo, a powtórki pozostałych dwóch Kanał Ekstraklasa wyemituje tuż po ich zakończeniu. Ten kanał będzie dostępny przez gniazdko telefoniczne i dekoder TP SA, przez platformę cyfrową, którą firma właśnie teraz tworzy, ale też przez naszą platformę Cyfra Plus, jako osobny kanał.

Bezpłatny dla dotychczasowych abonentów?

Jak dokładnie będzie wyglądać oferta, jeszcze nie wiemy, pracujemy nad nią. Prawdopodobnie będzie można oglądać ten kanał za niewielką dopłatą. Rzędu 5 – 10 złotych miesięcznie.

A jeśli mam dostęp do Canal Plus nie przez dekoder i antenę satelitarną, ale którąś z sieci kablowych?

Będziemy negocjować ze wszystkimi sieciami kablowymi, które mają w ofercie tzw. multipakiet Canal Plus (czyli Canal Plus, Canal Plus Film, Canal Plus Sport i Canal Plus Sport 2), żeby od nowego sezonu dołączyć do niego Kanał Ekstraklasa.

Podobno w umowie jest punkt, który mówi, że to nie jest możliwość, ale i obowiązek. Mało tego: multipakiet z Kanałem Ekstraklasa musi być udostępniony nie tylko sieciom kablowym, ale i platformom cyfrowym Polsatu i ITI.

To nie tak. Jestem autorem tej propozycji, więc wiem, jak ona naprawdę wygląda. Chodzi o to, że każdy, kto ma antenę satelitarną, będzie mógł pójść do naszego dystrybutora i kupić dekoder, który zapewnia dostęp do multipakietu z Kanałem Ekstraklasa. Bez konieczności płacenia całego abonamentu Cyfry Plus – czyli dużo taniej. Taka opcja jest już dostępna od kilku tygodni.

Część klubów podobno interpretuje to inaczej, jako udostępnienie innym nadawcom waszego sygnału.

Tak nie może być. My i TP SA kupujemy prawa na zasadzie ekskluzywności, a to by było złamaniem tej umowy.

TP SA będzie korzystała z komentatorów Canal Plus?

To jest do ustalenia, być może będzie chciała mieć własny zespół, ale na pewno skorzysta z naszego doświadczenia.

Andrzej Placzyński z firmy SportFive powiedział, że spółka Ekstraklasa rządząca ligą wyciągnęła z polskiego rynku tyle, ile się dało. Pan też ma poczucie, że w wydatkach na prawa telewizyjne tym razem doszliście do ściany?

Nie. Jesteśmy z ligą silnie związani od ośmiu lat. Zrobiliśmy dla niej wiele dobrego, a ona dla nas. Ten biznes musi się opłacać obu stronom, ale nie ma co ukrywać, że mamy też do ligi duży sentyment. Stąd np. wpisane do naszej propozycji specjalne premie od nas dla tych klubów, które awansują do fazy grupowej Ligi Mistrzów lub Pucharu UEFA. Żeby przypomnieć, że tu nie chodzi tylko o podział pieniędzy, ale też o sukces sportowy

Kiedy Canal Plus zdecydował się na wspólną ofertę z Telekomunikacją Polską? Bo już od dawna pojawiały się informacje, że TP SA ma być waszym kołem ratunkowym w przetargu, na wypadek gdyby konkurencja rzuciła poważne wyzwanie.

Jacek Okieńczyc:

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety
Piłka nożna
Premier League. Wielki triumf Arsenalu, Manchester City powoli ustępuje z tronu
Piłka nożna
Najpierw męki, później zabawa. Barcelona wygrała, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Drugi reprezentant Polski w Interze. Dlaczego Nicola Zalewski chce grać z Piotrem Zielińskim?