Reklama
Rozwiń

Roger Guerreiro jest już Polakiem

Prezydent Lech Kaczyński nadał pomocnikowi Legii Warszawa Rogerowi Guerreiro polskie obywatelstwo. Dzięki temu urodzony w Brazylii zawodnik będzie mógł otrzymać powołanie do piłkarskiej reprezentacji Polski prowadzonej przez Leo Beenhakkera.

Aktualizacja: 17.04.2008 14:28 Publikacja: 17.04.2008 12:46

Roger Guerreiro jest już Polakiem

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

- Witamy nowego obywatela Rzeczpospolitej Polskiej. Witamy z nadzieją na sukcesy naszej reprezentacji. Roger jest bardzo popularnym piłkarzem, gwiazdą warszawskiej Legii. Chciałbym życzyć mu sukcesów na mistrzostwach Europy 2008 i w kolejnych turniejach - powiedział prezydent Kaczyński.

- Postaram się, by Polacy byli ze mnie dumni, będę grał dla reprezentacji jak najlepiej tylko potrafię i mam nadzieję, że będę mógł założyć koszulkę z białym orłem na piersi - odparł niespełna 26-letni zawodnik.

Przyznał, że przed podjęciem decyzji konsultował się ze swoją rodziną, a najważniejsza dla niego była opinia matki, która w pełni go poparła.

- Nawet jeszcze wczoraj z nią rozmawiałem, mówiłem, że się denerwuję, a ona dodawała mi odwagi i utwierdziła w przekonaniu, że dobrze robię. Poparcie rodziny ma dla mnie bardzo duże znaczenie - podkreślił pochodzący z Brazylii piłkarz.

Gdy w 2005 roku przyjechał do Polski po raz pierwszy wżyciu dowiedział się jak właściwie wygląda zima. Do tej porygrał tylko w Brazylii i Hiszpanii, gdzie temperatury powietrzasą znacznie wyższe.

- Byłem w szoku, słyszałem, że w Polsce bywa zimno, ale czegoś takiego się nie spodziewałem. Gdy opowiedziałem o tym swoim przyjaciołom z Brazylii nie chcieli mi wierzyć, wysyłałem im płyty dvd, by zobaczyli jak wygląda śnieg - wspomina na swojej oficjalnej stronie internetowej zawodnik Legii Warszawa.

Nie zawsze jednak życie układało się dla niego pomyślnie. Urodził się w biednej rodzinie, gdzie czasem brakowało nawet na jedzenie.

- Brałem pod uwagę rozbrat z piłką. Moi rodzice się rozwiedli, zostałem z mamą i szybko musiałem dojrzeć. Stałem się głową rodziny i trzeba było myśleć o tym, żeby przynieść do domu jakieś pieniądze. Na szczęście wszystko się poukładało i dlatego dzisiaj nadal uganiam się za piłką - wyznał Guerreiro.

W grudniu zmarł jego ojciec i od tamtej pory obiecał sobie, że każdą strzeloną bramkę będzie właśnie jemu dedykował.

- Do tej pory występowałem w koszulce z napisem 'Roger', ale postanowiłem go zmienić na 'R. Guerreiro'. Wszystko po to, by uczcić pamięć mojego taty, którego pochowałem w zielonej koszulce Legii. Takie same barwy ma bowiem klub Palmeiras Sao Paulo, któremu kibicował mój ojciec - powiedział wychowanek AD Sao Caetano.

Mimo że w Brazylii występował w czterech klubach (2000-02 AD Sao Caetano, 2002-03 SC Corinthians Sao Paulo, 2003-04 Flamengo Rio de Janeiro, 2005-06 EC Juventude), kojarzony jest przede wszystkim z Flamengo Rio de Janeiro. Tam występując na lewej obronie grał najlepiej.

Po drodze miał jeszcze przygodę z drugoligową drużyną hiszpańską Celta Vigo (2004-05).

W 2007 roku środkowy pomocnik został definitywnie wykupiony przez warszawski klub, podpisał obowiązujący do 31 grudnia 2009 roku kontrakt.

Początki były dla niego trudne, nie obyło się oczywiściebez językowych lapsusów.

- Najszybciej dowiedziałem się, że muszę uważać ze słowem 'curva', które po portugalsku znaczy 'zakręt'. Polski to trudny język i niełatwo się go nauczyć, ale umiem już trzy najważniejsze wyrazy: dzień dobry, dobranoc i dziękuję - chwali się Guerreiro.

Nie tylko językiem różnią się jednak Polacy od Brazylijczyków. Także mentalność jest całkowicie inna.

- My jesteśmy bardziej bezpośredni. U nas kibic się rzuca na piłkarza, w Polsce natomiast fani uśmiechają się do mnie i pozdrawiają na odległość, pokazując znak 'L' - pisze na swojej oficjalnej stronie internetowej zawodnik.

Przyznaje, że w Warszawie czuje się bardzo dobrze, bo bardzo mu ona przypomina rodzinne Sao Paulo.

- Ulice, budynki, a nawet korki, jest mnóstwo podobieństw, a to wszystko sprawia, że czuję się jak u siebie - twierdzi Guerreiro.

Brazylijczyk może stać się drugim w ostatnim czasie zagranicznym piłkarzem, który po otrzymaniu obywatelstwa zadebiutował w polskiej drużynie narodowej. W lipcu 2000 roku Polakiem został urodzony w Nigerii Emanuel Olisadebe. W latach 2000-04 rozegrał 25 meczów w reprezentacji i zdobył 11 goli, m.in. w znacznym stopniu przyczyniając się do awansu do MŚ w 2002 roku. Obecnie występuje w lidze chińskiej.

- Witamy nowego obywatela Rzeczpospolitej Polskiej. Witamy z nadzieją na sukcesy naszej reprezentacji. Roger jest bardzo popularnym piłkarzem, gwiazdą warszawskiej Legii. Chciałbym życzyć mu sukcesów na mistrzostwach Europy 2008 i w kolejnych turniejach - powiedział prezydent Kaczyński.

- Postaram się, by Polacy byli ze mnie dumni, będę grał dla reprezentacji jak najlepiej tylko potrafię i mam nadzieję, że będę mógł założyć koszulkę z białym orłem na piersi - odparł niespełna 26-letni zawodnik.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Rusza faza pucharowa, Leo Messi kontra PSG
Piłka nożna
Paul Pogba wraca po dyskwalifikacji za doping. Zagra w jednej drużynie z Polakiem