Lech na samej górze, Wisła znowu pokonana

16. kolejka. Nowym liderem jest Lech Poznań, który wykorzystał remis Polonii z Arką. Legia na wyjeździe skuteczna jak na własnym boisku, Wisła straciła entuzjazm

Aktualizacja: 01.12.2008 02:07 Publikacja: 29.11.2008 22:01

Stadion Śląski szczęśliwy dla Ruchu. Zwycięstwo chorzowian (niebieskie koszulki) nad Wisłą było najw

Stadion Śląski szczęśliwy dla Ruchu. Zwycięstwo chorzowian (niebieskie koszulki) nad Wisłą było największą niespodzianką tej kolejki

Foto: Edytor.net

Polonia Warszawa nie chciała, Lech skorzystał. Wyniki niedzielnych meczów zmieniły kolejność w czołówce. Drużyna Jacka Zielińskiego nie potrafiła wygrać na własnym boisku z chimeryczną Arką i straciła pierwsze miejsce w tabeli.

Polonia uparcie budowała ataki, goście cieszyli się z ich ulubionego bezbramkowego remisu. Niemoc warszawiaków wykorzystał Lech, który niby miał być zmęczony po meczu w Pucharze UEFA, ale z Odrą w Wodzisławiu sobie poradził. Gola dającego zwycięstwo strzelił Semir Stilić, znowu podnosząc swoją cenę przynajmniej o sto tysięcy euro. Stilić w polskiej lidze to nowa jakość, jest efektowny i skuteczny, a Lech za to, że bez przerwy atakuje, na miejsce lidera zwyczajnie zasłużył.

Wisła Kraków przegrała drugi mecz z rzędu. Tydzień temu nie dała rady Śląskowi we Wrocławiu, w sobotę – Ruchowi na Stadionie Śląskim. Tym razem porażka nie jest do końca zasłużona, bo przez większą część meczu Wisła przeważała i stworzyła więcej okazji do zdobycia gola, ale nie zmienia to trudnej sytuacji Macieja Skorży.

W Krakowie nie jest łatwo pracować. Gdy tylko coś nie idzie po myśli Bogusława Cupiała, czyli wtedy, gdy Wisła nie wygrywa meczu za meczem, pod stopami trenera pali się ziemia. Nie ma znaczenia to, co mówił o konieczności wzmocnienia drużyny, która mistrzostwo wywalczyła, nie mając żadnej konkurencji. Trudno było przewidzieć, że Marek Zieńczuk – w ubiegłym sezonie w czołówce klasyfikacji strzelców i asyst – tak nagle zgaśnie. Trudno było uwierzyć, że kadra jest za wąska nie tylko na europejskie puchary, ale nawet na powtórzenie sukcesu w kraju.

Wojciech Łobodziński, czasem ciągnięty przez Leo Beenhakkera za uszy mimo słabej formy, skutecznie wyrwał się z jego objęć. Mariusz Pawełek z reprezentacji wypadł niepostrzeżenie, ale kiedy przyjrzeć się jego interwencji, zanim Michał Pulkowski oddał w Chorzowie decydujący strzał, nie ma się czemu dziwić.

Wisła w tabeli jest dopiero piąta, w Krakowie sił brakuje już nawet Pawłowi Brożkowi. Najlepszy napastnik, a może i piłkarz, polskiej ligi jest mistrzem finalizowania akcji. Ostatnio nie ma jednak czego finalizować, sam musi próbować stwarzać sobie dogodne sytuacje. Efekt? Zmęczenie.

W Krakowie tej jesieni zmieniono już jednego trenera, tyle że za miedzą – w Cracovii. Artur Płatek dobrze zastąpił Stefana Majewskiego i klubowi Janusza Filipiaka udało się wygrzebać ze strefy spadkowej do barażowej. Po dwóch golach Dariusza Pawlusińskiego Cracovia pokonała Jagiellonię. Pawlusiński zdobył sześć z dziewięciu bramek dla swojego klubu w tym sezonie, a te przeciwko drużynie z Białegostoku zakończyły smutny czas – kibice na stadionie przy Kałuży na gola gospodarzy czekali 10 godzin i 50 minut.

Piłkarze Jana Urbana do Gdańska jechali w roli faworytów, niezależnie od tego, że trener ostatnio powiedział, iż wymaganie od Legii zwycięstw jest nieuzasadnione. Miesiąc temu Lechia w Warszawie przegrała jeszcze w szatni, tym razem zagrała dużo odważniej. Lider drużyny Maciej Iwański zapowiadał, że warszawiacy postarają się wreszcie zagrać poza własnym stadionem tak jak u siebie. W ofensywie się udało, bo było z rozmachem, w obronie już średnio, bo Lechii udało się zdobyć dwie bramki i walczyć do końca o remis.

W meczach na Łazienkowskiej i tym piątkowym nie zmieniło się tylko jedno – tak wtedy, jak i teraz dwa gole strzelił Takesure Chinyama. Ma ich już 11 i dogania Pawła Brożka.

Przed kamerami Canal+ Marek Motyka zdradził klubowy sekret. Polonia Bytom jest biedna i jej system motywacyjny to nie wysokie premie, lecz tylko nagrody dla trzech najlepszych zawodników rundy według klasyfikacji czterech trenerów dokonywanej po każdym meczu. Nagroda wręczana jest na bankiecie kończącym rundę: wycieczka na Karaiby to atrakcja również dla żon zwycięzców. – Potem te żony każą im zostawać dłużej na treningu, bo znowu chcą gdzieś pojechać – mówił Motyka w wywiadzie.

Polonia pokonała Piasta Gliwice 1:0. Do Wisły Kraków traci dziewięć punktów.

[ramka][b]GKS BEŁCHATÓW – GÓRNIK ZABRZE 1:0 (0:0)[/b]

Bramka: P. Kuklis (63). Żółte kartki: D. Kołodziej, G. Bonin (Górnik). Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 2000.

Bełchatów: Kozik - Jarzębowski, Drzymont, Pietrasiak, Cecot - Piotr Kuklis (67, Costly), Gol, Rachwał, Garguła (90+2, Adamiec), Nowak (87, Cetnarski) - Ujek.

Górnik: Nowak - Bonin (82, Gancarczyk), Smirnovs, Pazdan, Magiera - Zahorski, Danch, Brzęczek (80, Malinowski), Kołodziej, Wodecki (71, Madejski) - Pitry.

[b]LECHIA GDAŃSK – LEGIA WARSZAWA 2:3 (1:2)[/b]

Bramki: dla Lechii: P. Buzała (21), P. Wiśniewski (67); dla Legii: R. Kosznik (12, samob.), T. Chinyama (28, 57). Żółte kartki: M. Kaczmarek, R. Kosznik (Lechia); M. Radović, J. Rzeźniczak (Legia). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 11 000.

Lechia: Bąk - Starosta, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik - Kaczmarek, Piątek (73, Miklosik), Trałka (86, Rybski), Rogalski (46, Wiśniewski) - Kowalczyk, Buzała..

Legia: Mucha - Rzeźniczak (90+3, Kiełbowicz), Astiz, Szala, Wawrzyniak - Radović (88, Rocki), Vuković, Iwański, Guerreiro, Rybus - Chinyama (69, Arruabarrena).

[b]ŚLĄSK WROCŁAW – ŁKS ŁÓDŹ 3:0 (1:0)[/b]

Bramki: P. Celeban (28), S. Dudek (56, k), S. Mila (75). Żółte kartki: S. Mila (Śląsk); M. Adamski, M. Kascelan (ŁKS). Sędziował Piotr Pielak (Warszawa). Widzów 6000.

Śląsk: Kaczmarek - Wołczek, Celeban, Łukasiewicz, Pawelec - Ostrowski (78, Sotirović), Dudek, Mila, Ulatowski - Gancarczyk (87, Biliński), Szewczuk.

ŁKS: Wyparło - Marciniak, Adamski, Woźniczka, Leszczyński - Stachowiak, Vayer, Kascelan (33, Kujawa), Drumlak - Biskup (62, Gevorgyan), Czerkas (83, Bartosiewicz).

[b]RUCH CHORZÓW – WISŁA KRAKÓW 1:0 (0:0)[/b]

Bramka: M. Pulkowski (80). Żółta kartka: T. Brzyski (Ruch). Sędziował Zdzisław Bakaluk (Iława). Widzów 7500.

Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Jakubowski - Brzyski, Scherfchen (71, Pulkowski), Baran, Grzyb - Jezierski (73, Sobiech), Zając.

Wisła: Pawełek - Piotr Brożek, Marcelo, Cleber , Singlar - Zieńczuk (60, Jirsak), Diaz (81, Niedzielan), Cantoro, Łobodziński (61, Boguski) - Paweł Brożek, Małecki.

[b]POLONIA BYTOM – PIAST GLIWICE 1:0 (1:0)[/b]

Bramka: T. Owczarek (18). Żółte kartki: H. Jaromin, J. Zabłocki (Polonia); K. Glik, M. Bojarski (Piast). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 4500.

Polonia: Pesković - Hricko, Klepczyński, Owczarek, Komorowski - Wolański, Grzyb, Przybylski, Jaromin (73, Sokolenko) - Podstawek (90, Zieliński), Zabłocki (83, Bazik).

Piast: Kasprzik - Kaszowski, Banaś, Glik, Michniewicz (79, Chylaszek) - Bojarski, Gamla, Muszalik, Radzewicz (46, Sedlacek) - Koczon (84, Prędota), Olszar.

[b]CRACOVIA – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 2:0 (1:0)[/b]

Bramki: D. Pawlusiński (35, 62). Żółte kartki: T. Moskała, M. Wasiluk, M. Klich (Cracovia); D. Łatka, Hermes, P. Zawistowski (Jagiellonia). Czerwone kartki: Łatka (54), E. Arifović (70, Jagiellonia). Sędziował Marcin Wróbel (Warszawa). Widzów 2000.

Cracovia: Cabaj - Kulig, Polczak, Karwan, Szeliga (64, Baran, 84, Krzywicki) - Pawlusiński, Wasiluk, Kłus, Nowak, Moskała - Witkowski (38, Klich).

Piast: Lech - Lewczuk (85, Cionek), Stano, Skerla, Jarecki - Łatka, Hermes , Matuszek (76, Pacan), Renusz (66, Kojasević) - Arifović, Zawistowski.

[b]Polonia Warszawa – Arka Gdynia 0:0 [/b]

Żółte kartki: R. Majewski, R. Mynar (Polonia); B. Ława (Arka). Sędziował R. Małek (Zabrze). Widzów 3 500.

Polonia: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Bąk, Lato - Sokołowski, Kozioł, Piątek (67, Lazarevski), Majewski - Gajtkowski (67, Mąka), Ivanovski (81, Kosmalski).

Arka: Witkowski - Kowalski, Żuraw, Łabędzki, Płotka - Karwan (65, Wachowicz), Ulanowski, Ława, Pietroń - Nawrocik (85, Budziński), Zakrzewski.

[b]Odra Wodzisław – Lech Poznań 0:1 (0:1)[/b]

Bramka: S. Stilić (22). Żółte kartki: J. Kowalczyk, B. Radler (Odra); I. Turina, M. Arboleda (Lech). Sędziował J. Walczyński (Lublin). Widzów 3 500.

Odra: Stachowiak - Radler, Kowalczyk, Dymkowski, Szary - Korzym (68, Aleksander), Kuranty (68, Seweryn), Malinowski, Gierczak, Małkowski (75, Rygel) - Moskal.

Lech: Turina - Wojtkowiak, Tanevski, Arboleda, Djurdjević - Murawski, Injac, Bandrowski - Stilić (88, Wilk), Rengifo, Lewandowski (70, Peszko).

[/ramka]

[ramka][b]tabela po 16 kolejkach[/b]

1. Lech Poznań 16 33 29-11 10 3 3

2. Legia Warszawa 16 33 28-10 10 3 3

3. Polonia Warszawa 16 32 23-9 9 5 2

4. GKS Bełchatów 16 31 22-15 10 1 5

5. Wisła Kraków 16 30 25-12 9 3 4

6. Śląsk Wrocław 16 27 23-19 7 6 3

7. Ruch Chorzów 16 22 11-14 6 4 6

8. Polonia Bytom 16 21 21-23 6 3 7

9. Arka Gdynia 16 20 14-16 5 5 6

10. Jagiellonia Białystok 16 18 13-18 4 6 6

11. Lechia Gdańsk 16 18 14-24 5 3 8

12. Odra Wodzisław 16 17 13-19 4 5 7

13. Piast Gliwice 16 15 8-15 4 3 9

14. Cracovia 16 14 9-19 3 5 8

15. ŁKS Łódź 16 13 9-23 3 4 9

16. Górnik Zabrze 16 9 7-22 2 3 11

Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki.

W przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bezpośrednie mecze.

Strzelcy

12 – Paweł Brożek (Wisła)

11 – Takesure Chinyama (Legia),

8 – Filip Ivanovski (Polonia Warszawa), Robert Lewandowski (Lech)

7 – Grzegorz Podstawek (Polonia Bytom),

6 – Dariusz Pawlusiński (Cracovia), Semir Stilić (Lech), Tomasz Szewczuk (Śląsk)

5 – Sebastian Mila (Śląsk), Jakub Zabłocki (Polonia Bytom)

4 – Arkadiusz Aleksander (Odra), Rafał Boguski (Wisła), Janusz Gancarczyk (Śląsk), Łukasz Garguła (Bełchatów), Daniel Mąka (Polonia Warszawa), Dawid Nowak (Bełchatów), Hernan Rengifo (Lech), Zbigniew Zakrzewski (Arka)

3 – Ensar Arifović (Jagiellonia), Paweł Buzała (Lechia), Tomasz Jarzębowski (Bełchatów), Marcin Komorowski (Polonia Bytom), Maciej Korzym (Odra),

Rafał Murawski (Lech), Miroslav Radović (Legia), Maciej Rogalski (Lechia),

Marcin Sobczak (Ruch).[/ramka]

Piłka nożna
Liga Mistrzów. Harry Kane poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Manchester City - Real Madryt. Widowisko w Lidze Mistrzów, Vinicius Junior ukradł wieczór
Piłka nożna
Manchester City – Real Madryt. Mecz dwóch poranionych drużyn
Piłka nożna
Barcelona skorzystała z prezentu. Pomogła bramka Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Takiego transferu w Polsce jeszcze nie było. Ruben Vinagre - najdroższy piłkarz Ekstraklasy