Liga na lodzie

Wciąż bez sponsora. Era poinformowała, że nie prowadzi rozmów z Ekstraklasą SA. Polskie kluby wcześniej zrezygnowały z oferty Orange, co teraz może się okazać błędem.

Aktualizacja: 13.01.2009 08:45 Publikacja: 13.01.2009 03:44

Orange po odrzuceniu propozycji przez Ekstraklasę nie przestał interesować się polską ligą

Orange po odrzuceniu propozycji przez Ekstraklasę nie przestał interesować się polską ligą

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

– Według mojej wiedzy nadal toczą się rozmowy z trzema kontrahentami – mówi rzecznik prasowy Ekstraklasy Adrian Skubis. Dyrektor zarządzający Bogdan Basałaj, który pracując w Wiśle Kraków, podpisał z Erą najwyższy kontrakt na sponsorowanie klubu piłkarskiego, odmawia komentarza. Prezes Ekstraklasy Andrzej Rusko nie odbiera telefonu.

Polska liga czyszczona z korupcji i ciesząca się coraz większą popularnością miała być tak łakomym kąskiem dla sponsorów, że latem ubiegłego roku kluby zrezygnowały z oferty przedłużenia umowy z Orange.

Uznały, że umowa była nieatrakcyjna, bo poza niewiele większymi pieniędzmi niż w poprzednich latach ich przyznanie obwarowane było warunkami trudnymi do spełnienia. Orange twierdzi, że proponował 45 milionów złotych, Ekstraklasa – że gwarantowane było tylko 70 procent tej kwoty, a reszta uzależniona była na przykład od frekwencji na stadionach.

Andrzej Rusko na łamach „Rz” 30 grudnia mówił, że pertraktacje z zainteresowanymi firmami mogą sprawić, że kluby zarobią nawet dwa razy więcej niż w zeszłym sezonie. Nie potwierdzał, że najpoważniejsze rozmowy prowadzone są z Erą, która w maju miała się zamienić w T-Mobile, i chciała, by zostało to odpowiednio nagłośnione. Pieniądze mogą się jednak okazać tylko wirtualne, a odrzucenie oferty Orange – błędem.

Wczoraj Andrzej Pomarański z biura prasowego Polskiej Telefonii Cyfrowej powiedział „Rz”:

– PTC nie prowadzi obecnie rozmów z Ekstraklasą na temat sponsoringu. Według naszych informacji wiadomość ta zaskoczyła Ekstraklasę, a Rusko w przyszłym tygodniu chce się spotkać z przedstawicielami Ery i wszystko wyjaśnić.

O tym, że rozmowy trwały, a Era była zainteresowana inwestycją w polski futbol, w kuluarach mówiło się od kilku miesięcy. Co doprowadziło do zerwania negocjacji, oficjalnie nie wiadomo. Wczoraj Era poinformowała także o zakończeniu współpracy z żeglarzami Mateuszem Kusznierewiczem i Dominikiem Życkim – mistrzami świata w klasie Star.

Na początku grudnia ubiegłego roku Hamid Akhavan, członek zarządu Deutsche Telekom, w wewnętrznych rozmowach z pracownikami PTC miał potwierdzić, że marka T-Mobile zostanie wprowadzona na polski rynek do połowy 2009 roku. Później okazało się, że operacja może zająć znacznie więcej czasu. Plany może pokrzyżować spór między udziałowcami – Deutsche Telekom i Vivendi, który trwa od kilku lat. Vivendi uważa się za większościowego udziałowca i nie wyobraża sobie przeprowadzenia zmiany marki Era na inną.

Według ludzi z branży marketingu sportowego twierdzenie, że dwie inne firmy zainteresowane są rolą sponsora tytularnego ligi, jest albo blefem prezesa Ruski, albo Ekstraklasa pertraktuje jeszcze z którymś z browarów lub koncernem paliwowym.

Orange oferty nie ponowi. Wojciech Jabczyński, rzecznik grupy TP, zapewnia „Rz”, że jego firma od pół roku nie prowadzi żadnych rozmów z Ekstraklasą. O tym, że liga miałaby się zwrócić do jego firmy z prośbą o ponowne negocjacje, nie chce rozmawiać.

– To hipoteza. Nasza oferta nie była dla drugiej strony interesująca i od tamtej pory panuje cisza – mówi.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/mail]

Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Czy opuści El Clasico?
Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii
Piłka nożna
Ekstraklasa czekała na taki przełom w Europie. Nie wolno tego zepsuć