I liga: ostatnia prosta

Widzew, Znicz i Zagłębie są na najlepszej drodze do awansu. Jeśli w ten weekend pokonają pozostałych kandydatów do gry w ekstraklasie, rywale mogą już ich nie dogonić

Publikacja: 01.05.2009 18:22

I liga: ostatnia prosta

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

28. kolejka zacznie się w piątek od mocnego uderzenia. Lider z Łodzi podejmuje czwarte Podbeskidzie. Zespół Pawła Janasa nie przegrał dziewięciu kolejnych meczów, ale w najbliższym spotkaniu będzie musiał sobie radzić bez Łukasza Brozia, Ugochukwu Ukaha, a przede wszystkim Marcina Robaka.

Wicelider klasyfikacji strzelców jest zawieszony za kartki, a jego bramki są dla Widzewa bezcenne. To właśnie Robak zdobył zwycięskiego gola w jesiennym pojedynku w Bielsku-Białej. Podbeskidzie to drużyna zagadka. Potrafi rozbić Zagłębie, pokonać Koronę, ale często w głupi sposób traci punkty. Tak jak z Wartą, Motorem czy ostatnio z Górnikiem Łęczna, gdy kilka minut przed końcem Paweł Żmudziński nie wykorzystał rzutu karnego.

W sobotę wszystko, co najważniejsze, wydarzy się w Lubinie i Świnoujściu. Zagłębie po przyjściu Oresta Lenczyka złapało głęboki oddech. Nowy trener ma na razie stuprocentową skuteczność (trzy mecze, trzy zwycięstwa), a kibice – powody do zadowolenia. Bramki znów strzela Ilijan Micanski, a jego koledzy nabrali przekonania, że za kilka miesięcy powinni być już w ekstraklasie. Do Lubina przyjeżdża Wisła. Klub z Płocka wymieniano wśród faworytów, ale w tym roku awans mu nie grozi.

Ciekawie powinno być też w Świnoujściu, gdzie Flota zmierzy się ze Zniczem. Długie podróże źle wpływają na piłkarzy rywali, nad morzem wygrały tylko Korona i Górnik. Znicz ma szansę trafić na tę krótką listę, w tym sezonie zdobył na wyjeździe najwięcej punktów ze wszystkich zespołów.

Korona w niedzielę gra u siebie z broniącą się przed spadkiem Odrą. Zwycięstwo może poprawić humory, ale nie przywróci wiary w awans, która zniknęła po porażkach ze Zniczem i Wisłą. Drużyna z Kielc traci już pięć punktów do trzeciego Zagłębia, porównanie z innymi kandydatami do występów w ekstraklasie wypada bardzo słabo.

W Gorzowie wszyscy czekają, co zrobi Adam Topolski. GKP pierwszą bitwę o życie stoczy z Turem, czyli zespołem, który Topolski wprowadził do drugiej ligi. Teraz sentymenty musi odłożyć na bok, ma wyciągnąć nowy klub znad przepaści. Rewolucja Mieczysława Broniszewskiego może skończyć się dla gorzowian tragicznie. GKP zajmuje przedostatnie miejsce, pewnie byłby na samym dnie, gdyby Kmita nie wycofał się z rozgrywek.

[ramka][b]28. kolejka[/b]

[b]Piątek[/b]

Widzew Łódź – Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 19.10)

[b]Sobota[/b]

GKP Gorzów Wlkp. – Tur Turek (17)

Dolcan Ząbki – GKS Katowice (17)

Flota Świnoujście – Znicz Pruszków (17)

Zagłębie Lubin – Wisła Płock (18.15)

Górnik Łęczna – GKS Jastrzębie (19)

[b]Niedziela [/b]

Motor Lublin – Warta Poznań (17)

Korona Kielce – Odra Opole (18)

Kmita Zabierzów – Stal Stalowa Wola 0:3 (walkower)[/ramka]

[ramka][b]Tabela [/b]

1. Widzew 27 54 38-19

2. Znicz 27 53 42-19

3. Zagłębie 27 51 51-28

4. Podbeskidzie 27 48 43-23

5. Korona 27 46 40-29

6. Flota 27 43 33-27

7. Górnik 27 40 36-33

8. Wisła 27 39 37-36

9. Dolcan 27 36 28-28

10. Warta 27 36 34-37

11. Jastrzębie 27 34 29-38

12. Stal 27 32 26-29

13. Katowice 27 29 29-38

14. Motor 27 27 14-21

15. Tur 27 26 22-36

16. Odra 27 24 21-36

17. Gorzów 27 24 24-45

18. Kmita 27 21 11-36

Kmita wycofał się z rozgrywek. [/ramka]

28. kolejka zacznie się w piątek od mocnego uderzenia. Lider z Łodzi podejmuje czwarte Podbeskidzie. Zespół Pawła Janasa nie przegrał dziewięciu kolejnych meczów, ale w najbliższym spotkaniu będzie musiał sobie radzić bez Łukasza Brozia, Ugochukwu Ukaha, a przede wszystkim Marcina Robaka.

Wicelider klasyfikacji strzelców jest zawieszony za kartki, a jego bramki są dla Widzewa bezcenne. To właśnie Robak zdobył zwycięskiego gola w jesiennym pojedynku w Bielsku-Białej. Podbeskidzie to drużyna zagadka. Potrafi rozbić Zagłębie, pokonać Koronę, ale często w głupi sposób traci punkty. Tak jak z Wartą, Motorem czy ostatnio z Górnikiem Łęczna, gdy kilka minut przed końcem Paweł Żmudziński nie wykorzystał rzutu karnego.

Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Czy opuści El Clasico?