Wisła wygrała, Legii nie było

Trzy gole Pawła Brożka upokorzyły Legię w Warszawie. Do końca sezonu dwie kolejki, mistrza jeszcze nie ma

Aktualizacja: 10.05.2010 02:01 Publikacja: 10.05.2010 01:43

Paweł Brożek (w czerwonej koszulce) strzelił pierwszego hat-tricka w ekstraklasie od pięciu lat. Ina

Paweł Brożek (w czerwonej koszulce) strzelił pierwszego hat-tricka w ekstraklasie od pięciu lat. Inaki Astiz (z lewej) i Tomasz Kiełbowicz byli bezradni

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Spadkiem zagrożonych jest aż sześć klubów, o mistrzostwo wciąż walczą Wisła i Lech.

Legia upadła tak nisko, że czwarte miejsce powinna traktować jako sukces. Z Ruchem Chorzów ścigać się będzie o miejsce w europejskich pucharach. W sobotę w Warszawie miała zatrzymać Wisłę. W poprzednich dwóch sezonach wygrywała, mimo że rywal był dużo lepszy. Tym razem Wisła przyjechała słaba jak nigdy, z sześcioma porażkami w tym sezonie, ale ze zwycięstwem nie miała żadnego problemu.

Trzy gole strzelił Paweł Brożek – ten, którego krytykuje się od początku roku za brak formy. Świetne okazje zmarnowali Patryk Małecki i Rafał Boguski. Jedynym piłkarzem Legii, któremu chciało się grać, był Jan Mucha. On z Legią żegna się godnie i chociaż odchodzi po najgorszym od siedmiu lat sezonie, w pamięci kibiców pozostanie mistrzem, który wielokrotnie chronił słabą drużynę przed kompromitacją. Mucha odchodzi do Evertonu, nie staje – jak większość legionistów – przed ścianą z pytaniem: Kto mnie zechce? Sobotnim meczem piłkarze Legii udowodnili, że sposobem na przebudowę drużyny musi być rewolucja.

Ta porażka to wstyd dla warszawskiego klubu. Piłkarze Legii nie potrafili stworzyć nawet jednej groźnej akcji pod bramką przeciwników. Ich ataki wyglądały jak parodia futbolu. Nikt nawet nie próbował swoich sił w zderzeniu z obroną Wisły, gospodarze poddali się bez walki. Ostatnio tak źle było w 2000 roku, gdy Polonia Warszawa wygrywała przy Łazienkowskiej 3:0, by zdobyć mistrzostwo Polski.

Kasperczak nie bawił się w dyplomację: – To był najniższy wymiar kary – powiedział i miał rację, choć klasy jego drużyny po tym meczu nie sposób ocenić. Przybliżyła się do obrony tytułu, odnosząc jedno z najłatwiejszych zwycięstw w całym sezonie.

Stefan Białas powiedział, że w szatni jest żałoba. Jakub Rzeźniczak dodał: – Powinniśmy się cieszyć, że przegraliśmy tylko trzema bramkami.

Grający dwie godziny później Lech Poznań pokonał Polonię Bytom 3:0 i ma wciąż jeden punkt straty do Wisły. Mistrzostwo Polski rozstrzygnie się w walce między tymi drużynami w dwóch ostatnich kolejkach. Wisłę czekają mecze z Cracovią i Odrą Wodzisław, Lech zagra z Ruchem Chorzów i Zagłębiem.

Kluczowy wydaje się najbliższy wtorek, bo derby Krakowa dla Wisły są na pewno poważniejszym wyzwaniem niż mecz z Legią, a w meczu z Lechem piłkarze Ruchu będą się chcieli przybliżyć do europejskich pucharów, w których występ zagwarantuje im trzecie miejsce w tabeli.

W ekstraklasie na pewno zostaną Jagiellonia Białystok i Korona Kielce. Jagiellonia pokonała Ruch 1:0, po meczu zaczęła się feta, a dla Andrzeja Niedzielana kolejny dramat. Występujący w specjalnej masce napastnik gości w starciu z Thiago Cionkiem znowu złamał kość jarzmową. Niedzielan jest przekonany, że obrońca Jagiellonii specjalnie wyeliminował go z gry. Cionek wybrany został na piłkarza meczu, napastnik Ruchu, decydując się na powrót do gry, musiał się liczyć z ryzykiem faulu, nawet celowego.

Utrzymanie Koronie dało zwycięstwo nad Lechią, która pod koniec sezonu dziwnie zaniemogła.

Na dole tabeli kotłuje się, i tak będzie do końca. Mimo zwycięstwa nad Bełchatowem chyba nic nie uratuje już Arki Gdynia. Polonia Warszawa może się utrzymać, wygrywając z Legią w derbach Warszawy, co pozwoliłoby zapomnieć o tym, że ten sezon tak naprawdę został na Konwiktorskiej zmarnowany.

Jutro grają (wszystkie mecze o 19.): Arka Gdynia – Piast Gliwice, Zagłębie Lubin – Korona Kielce, Polonia Warszawa – Legia Warszawa, Cracovia – Wisła Kraków, GKS Bełchatów – Lechia Gdańsk, Odra Wodzisław – Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok – Polonia Bytom, Ruch Chorzów – Lech Poznań.

[ramka][srodtytul]Tabela[/srodtytul]

1. Wisła Kraków 28 60 46-19 19 3 6

2. Lech Poznań 28 59 47-19 17 8 3

3. Ruch Chorzów 28 53 39-25 16 5 7

4. Legia Warszawa 28 51 34-19 15 6 7

5. GKS Belchatów 28 44 33-24 12 8 8

6. Lechia Gdańsk 28 34 27-30 8 10 10

7. Zagłębie Lubin 28 34 28-34 8 10 10

8. Korona Kielce 28 33 30-39 8 9 11

9. Jagiellonia Białystok 28 33 29-25 11 10 7

10. Polonia Bytom 28 33 28-31 8 9 11

11. Śląsk Wrocław 28 30 26-30 6 12 10

12. Polonia Warszawa 28 30 24-37 8 6 14

13. Cracovia 28 30 23-38 8 6 14

14. Piast Gliwice 28 27 29-47 7 6 15

15. Odra Wodzisław 28 26 24-40 7 5 16

16. Arka Gdynia 28 25 25-36 6 7 15

[i]Kolejno: mecze rozegrane, punkty, bramki zdobyte i stracone, zwycięstwa, remisy, porażki.[/i]

[b]Strzelcy[/b]

16 goli – Robert Lewandowski (Lech)

13 – Ilijan Micanski (Zagłębie)

11 – Tomasz Frankowski (Jagiellonia)

10 – Paweł Brożek (Wisła), Artur Sobiech (Ruch)[/ramka]

[ramka][srodtytul]28.kolejka[/srodtytul]

[b]ARKA GDYNIA – GKS BEŁCHATÓW 2:1 (1:1) [/b]

Bramki: dla Arki - J. Tshibamba (17), M. Szmatiuk (90); dla GKS - M. Korzym (40). Żółte kartki: M. Szmatiuk, J. Tshibamba (Arka); J. Popek (Bełchatów). Sędziował Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 2700.

Arka: Witkowski - Kowalski, Szmatiuk, Mrowiec, Sokołowski - Labukas (74, Trytko), Budziński, Burkhardt (90, Ulanowski), Ława, Bożok (85, Sakaljew) - Tshibamba.

GKS: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Lacić, Popek - Janus (90, Zakrzewski), Rachwał, Gol, Cetnarski (73, Poźniak) - Nowak, Korzym (80, Kuświk).

[b]CRACOVIA – POLONIA WARSZAWA 1:2 (1:1)[/b]

Bramki: dla Cracovii - R. Matusiak (45); dla Polonii - D. Gołębiewski (30), T. Brzyski (72). Żółte kartki: M. Klich (Cracovia); D. Mąka (Polonia). Sędziował Mariusz Trofimiec (Kielce). Widzów 1500.

Cracovia: Merda - Sasin, Polczak, Wasiluk, Moskała (67, Pawlusiński) - Sacha, Szeliga, Klich, Owsiennicow - Ślusarski (79, Suvorov), Matusiak (83, Kaszuba).

Polonia: Gliwa - Mynar (80, Sokołowski), Jodłowiec, Skrzyński, Brzyski - Gancarczyk (65, Mąka), Trałka, Piątek (59, Sarvas), Andreu, Mierzejewski - Gołębiewski.

[b]JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – RUCH CHORZÓW 1:0 (0:0)[/b]

Bramka: A. Skerla (51). Żółte kartki: I. Lewczuk, A. Norambuena (Jagiellonia); A. Niedzielan, K. Nykiel, G. Baran (Ruch). Sędziował Piotr Siedlecki (Warszawa). Widzów 4500.

Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk, Skerla, Cionek, Norambuena - Coutinho (73, Burkhardt), Grzyb, Soares, Lato - Grosicki (90, Maycon), Frankowski (78, Jezierski).

Ruch: Pilarz - Nykiel, Jakubowski, Grodzicki, Sadlok - Grzyb, Baran, Straka, Świerblewski (76, Zając), Janoszka (69, Piech) - Niedzielan (56, Sobiech).

[b]PIAST GLIWICE – ŚLĄSK WROCŁAW 2:2 (0:1)[/b]

Bramki: dla Piasta - S. Olszar (48 i 52); dla Śląska - V. Sotirović (29), T. Szewczuk (68). Żółte kartki: P. Gamla, J. Biskup, S. Olszar (Piast); K. Wołczek, D. Sztylka, A. Łukasiewicz, V. Sotirović, M. Gancarczyk (Śląsk). Sędziował Marek Karkut (Warszawa). Widzów 4000.

Piast: Nalepa - Michniewicz, Gamla, Glik, Szary - Olszar (62, Smektała), Muszalik, Zganiacz, Iwan (73, Maciejak), Biskup - Wilczek (85, Chylaszek).

Śląsk: Kelemen - Wołczek, Celeban, Pawelec, Spahić - Szewczuk (87, Gancarczyk), Sztylka, Mila, Łukasiewicz, Ćwielong (59, Dudek) - Sotirović.

[b]LEGIA WARSZAWA – WISŁA KRAKÓW 0:3 (0:1)[/b]

Bramki: Paweł Brożek (17, 47 i 70). Żółte kartki: M. Rybus, J. Rzeźniczak (Legia); I. Ba, J. Diaz (Wisła). Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 5500.

Legia: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Szala, Kiełbowicz - Szałachowski (72, Kosecki), Borysiuk (60, Smoliński), Iwański, Jarzębowski (72, Banasiak), Rybus - Grzelak.

Wisła: Juszczyk - Alvarez, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Małecki, Sobolewski, Ba (76, Jirsak), Diaz (66, Kirm) - Boguski (84, Mączyński), Paweł Brożek.

[b]ZAGŁĘBIE LUBIN – ODRA WODZISŁAW 2:1 (1:0)[/b]

Bramki: dla Zagłębia - I. Micanski (1), F. Dinis (76); dla Odry - A. Kwiek (47). Żółte kartki: B. Isailović (Zagłębie); M. Cantoro, K. Szalamberidze (Odra). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 6000.

Zagłębie: Isailović - Bartczak, Reina, Kapias, Nhamoinesu - Dinis, Ekwueme, Hanzel - Micanski, Kędziora (66, Plizga), Traore.

Odra: Onyszko - Velicky, Kowalczyk (68, Kłos), Magdoń (46, Szalamberidze), Luksik - Piechniak, Malinowski, Cantoro (83, Chmiest), Kwiek - Brasilia, Bueno.

[b]LECH POZNAŃ – POLONIA BYTOM 3:0 (3:0)[/b]

Bramki: M. Arboleda (7), M. Arboleda (22), R. Lewandowski (34). Żółte kartki: L. Killar (Polonia). Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Widzów 13500.

Lech: Kotorowski - Wojtkowiak, Arboleda, Bosacki, Gancarczyk - Peszko (46, Wilk), Injac, Stilić, Djurdević (46, Zapotoka), Kriwiec (75, Kikut) - Lewandowski.

Polonia: Skaba - Chomiuk, Klepczyński, Killar, Kotrys - Barcik, Reiman (46, Tymiński), Sawala (87, Bykowski), Tomasik - Nowak, Milenković (68, Podstawek).

[b]KORONA KIELCE – LECHIA GDAŃSK 1:0 (0:0) [/b]

Bramki: A. Jędrzejczyk (59). Żółte kartki: K. Gajtkowski (Korona); M. Pietrowski, P. Buzała (Lechia). Sędziował Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 10000.

Korona: Małkowski - Jędrzejczyk, Hernani, Stano, Mijailović - Kaczmarek (46, Edi), Markiewicz, Vuković, Maliszewski (77, Łatka) - Kiełb, Gajtkowski (58, Tataj).

Lechia: Kapsa - Kaczmarek, Bąk, Bajić, Mysona (78, Kosznik) - Pietrowski (70, Rogalski), Surma, Wiśniewski, Laizans (46, Dawidowski) - Lukjanovs, Buzała. [/ramka]

Spadkiem zagrożonych jest aż sześć klubów, o mistrzostwo wciąż walczą Wisła i Lech.

Legia upadła tak nisko, że czwarte miejsce powinna traktować jako sukces. Z Ruchem Chorzów ścigać się będzie o miejsce w europejskich pucharach. W sobotę w Warszawie miała zatrzymać Wisłę. W poprzednich dwóch sezonach wygrywała, mimo że rywal był dużo lepszy. Tym razem Wisła przyjechała słaba jak nigdy, z sześcioma porażkami w tym sezonie, ale ze zwycięstwem nie miała żadnego problemu.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain bliżej spełnienia marzeń o finale
Piłka nożna
Bodo/Glimt. Wyrzut sumienia polskich klubów
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny