17. kolejka T-Mobile Ekstraklasy

W Poznaniu w końcu zwycięstwo, marsz w górę Korony, strach Legii.

Publikacja: 30.11.2014 21:00

Kaspar Hamalainen był najlepszym piłkarzem meczu Lecha z Górnikiem Zabrze

Kaspar Hamalainen był najlepszym piłkarzem meczu Lecha z Górnikiem Zabrze

Foto: Rzeczpospolita

Wreszcie nie zawiódł swoich kibiców Lech Poznań. W ostatnich trzech kolejkach scenariusz był taki sam – szybko zdobyte prowadzenie i utrata przewagi w samej końcówce.

Gdy więc Kaspar Hamalainen strzelił na 1:0 dla Lecha zanim jeszcze upłynęło 10 minut spotkania z Górnikiem Zabrze, mało kto się spodziewał, że to właściwie koniec emocji. Lech tym razem umiał jednak pójść za ciosem – jeszcze w pierwszej połowie Szymon Pawłowski (po akcji Fina) podwyższył na 2:0, a po przerwie wynik ustalił strzałem głową Tomasz Kędziora. W ostatnich 20 minutach Lech miał więc już taką przewagę, że nie musiał drżeć o wynik. A poznaniacy sześć razy w tym sezonie tracili w końcówkach bramki i punkty za zwycięstwa.

Już w przerwie boisko opuścił Zaur Sadajew. Czeczeński napastnik Lecha ma problemy z trzymaniem nerwów na wodzy. Przy jednym ze stałych fragmentów gry tak przepychał się z Sewerynem Gancarczykiem, że musiał interweniować sędzia. Arbiter nakazał, by podali sobie ręce na zgodę. Gdy tylko skończył przemowę, Sadajew pchnął Gancarczyka w pierś. Sędzia Bartosz Frankowski pokazał krewkiemu napastnikowi żółtą kartkę, chociaż równie dobrze mógł go odesłać pod prysznic. Sadajew trafił do Lecha, już w trakcie sezonu, po tym jak w Lechii Gdańsk odesłany został do rezerw, dlatego, że nie panował nad sobą.

Pnie się w tabeli Korona Kielce. Zawodnicy Ryszarda Tarasiewicza ostatni raz przegrali 4 października. Od tamtego czasu w sześciu kolejkach cztery razy wygrywali i dwukrotnie remisowali.

Wciąż wygląda to tak, jakby grupa pościgowa umówiła się między sobą, że odda Legii tytuł walkowerem. Kluby z czołówki przestały wygrywać. Górnik sromotnie przegrał w Poznaniu, zwycięstw nie odniosły też Śląsk, Wisła oraz Jagiellonia. Zawodnicy Michała Probierza zaledwie bezbramkowo zremisowali z ostatnim w tabeli Zawiszą. Także bez goli było w Gliwicach, gdzie Piast przyjmował Wisłę. Śląsk podzielił się punktami z Pogonią.

Jutro – w ostatnim meczu 17. kolejki – Legia będzie podejmować Cracovię i ma szansę jeszcze powiększyć przewagę. Głowy szefów warszawskiego klubu  będą jednak zajmować  sprawy zupełnie z tym meczem niezwiązane. Podczas pucharowego spotkania z Lokeren warszawscy kibice odpalili race, a także rasistowsko wyzywali piłkarzy przeciwników. Do tego stopnia, że sędzia zatrzymał na kilka minut mecz, a stadionowy spiker wygłosił komunikat, upominając kibiców gości. Po spotkaniu doszło też do bójek z belgijską policją.

Legia nie uniknie kolejnych kar. Komisja Dyscyplinarna UEFA już wszczęła postępowanie, a jutro ma ogłosić wyrok.

Kibice Legii byli już w tym sezonie karani przez europejską federację, po tym jak w eliminacyjnym meczu do Ligi Europejskiej  z Aktobe (rozgrywanym po ukaraniu Legii walkowerem w spotkaniu z Celtikiem) fani urządzili gigantyczne racowisko i zaprezentowali oprawę obrażającą UEFA.

Legia jest recydywistą i wciąż ciąży nad nią kara w zawieszeniu. W najgorszym przypadku może zostać nawet wykluczona z pucharów. Prawdopodobnie do tak drastycznych kar jednak nie dojdzie, ale właściciele Bogusław Leśnodorski z Dariuszem Mioduskim i Maciejem Wandzelem znowu będą musieli się wspinać na wyżyny dyplomacji.

Na oficjalnej stronie internetowej klubu wczoraj ukazało się zapewnienie, że Legia nie będzie tolerować żadnych przejawów dyskryminacji i rasizmu, a prowodyrzy z Lokeren zostaną surowo ukarani.

Górnik Łęczna – Ruch Chorzów 3:0 (1:0)

Bramki: Ł. Mierzejewski (45), F. Cernych (49), T. Nowak (61, z karnego). Żółte kartki: M. Bożok, V. Nikitović (Górnik); D. Dziwniel, R. Gigołajew, M. Konczkowski (Ruch). Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 3894.

Piast Gliwice – Wisła Kraków 0:0

Żółte kartki: A. Klepczyński, Hebert, B. Szeliga (Piast); R. Boguski, S. Stilić, A. Uryga, M. Sadlok, R. Guzmics (Wisła).

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów  5450.

Jagiellonia Białystok – Zawisza Bydgoszcz 0:0

Żółta kartka: K. Drygas (Zawisza).

Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 6513.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)

Bramka: P. Stano (43). Żółte kartki: D. Pietrasiak, F. Adu Kwame, S. Patejuk (Podbeskidzie); S. Vranjes, M. Bougaidis (Lechia). Czerwona kartka: F. Adu Kwame (34, Podbeskidzie). Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 3250.

Korona Kielce – PGE GKS Bełchatów 2:0 (2:0)

Bramki: K. Sylwestrzak (32), P. Trytko (41). Żółta kartka: Michał Janota (Korona). Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 4541.

Lech Poznań – Górnik Zabrze 3:0 (2:0).

Bramki: K. Hamalainen (11), S. Pawłowski (36), T. Kędziora (63).

Żółte kartki: Z. Sadajew (Lech); M. Zachara, S. Gancarczyk (Górnik).

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 12 749.

Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)

Bramki: P. Zieliński (54) dla Śląska; T. Murayama (33) dla Pogoni. Żółte kartki: P. Celeban, P. Zieliński (Śląsk); Hernani, S. Rudol, W. Golla, M. Rogalski (Pogoń). Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 8297.

Jutro o 18.00 spotkanie Legia Warszawa – Cracovia.

Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Czy opuści El Clasico?
Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii
Piłka nożna
Ekstraklasa czekała na taki przełom w Europie. Nie wolno tego zepsuć
Piłka nożna
Liga Konferencji. Legia pokonała Chelsea, miła niespodzianka w Londynie