Reklama

Zadyszka Piasta

Meczem kolejki było remisowe spotkanie Piasta z Cracovią, a nie klasyk, czyli Wisła – Legia.

Aktualizacja: 06.12.2015 20:05 Publikacja: 06.12.2015 19:55

Paweł Jaroszyński (z prawej) przeciwko Piastowi strzelił swoją debiutancką bramkę w ekstraklasie. Na

Paweł Jaroszyński (z prawej) przeciwko Piastowi strzelił swoją debiutancką bramkę w ekstraklasie. Na zdjęciu z Marcinem Pietrowskim

Foto: PAP, Andrzej Grygiel

Piast do meczu przystępował po laniu, jakie w środku tygodnia dostał od Górnika Zabrze. Po porażce 2:5 pojawiły się już głosy, że stało się to, co wieszczono od początku sezonu: Piast w końcu złapał zadyszkę i teraz już zacznie gubić punkty, by w końcu wrócić na swoje miejsce, czyli w okolice środka tabeli.

Zwracano też uwagę na to, że ekipa Radoslava Latala po raz pierwszy w tym sezonie została zmuszona do gry co trzy dni. I właśnie teraz się okaże, czy zawodnicy Piasta, który ma dość wąską kadrę, wytrzymają takie tempo. Latal co prawda posłał na boisko w tym sezonie aż 26 zawodników, ale aż sześciu z nich wystąpiło tylko raz (w przegranym meczu o Puchar Polski ze Stalą Stalowa Wola) i na dobrą sprawę czeski trener porusza się w kręgu zaledwie 16 nazwisk.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona wygrywa na inaugurację, Robert Lewandowski wreszcie się doczekał
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Reklama
Reklama